Ja medytowałam przez 4 miesiące codziennie. Zmiany zaczęłam odczuwać po dwóch, trzech tygodniach - lepiej mi się spało, byłam mniej spięta, łatwiej było mi się skupić na nauce.
Na medytacje poświęcałam zwykle do pół godziny przed snem, nie więcej.
Na początku trudno jest uwolnić się od natrętnych myśli w trakcie medytacji, ale z czasem wzrasta umiejętność pełnego wyciszenia.
Na medytacje poświęcałam zwykle do pół godziny przed snem, nie więcej.
Na początku trudno jest uwolnić się od natrętnych myśli w trakcie medytacji, ale z czasem wzrasta umiejętność pełnego wyciszenia.