- Śmietnik był otwarty, tam muchy nie muchy, nie wiadomo co to latało i po prostu to się załadowało się. Był cały, po prostu, śmietnik pełny.
- To nie mówi się śmietnik, tylko Hobok mówi się.
- Jaki hobok?! Śmieeetnik! Gdzie Ty jesteś? Ty chyba u Ciebie tam na wiosce tak gadali, a u mnie teraz Białystok to jest.
- Właśnie po białostocku trzeba gadać Hobok.
- Jaki Hobok, śmietnik!! Hobok? A tam gdzie daszki duże
- To nie mówi się śmietnik, tylko Hobok mówi się.
- Jaki hobok?! Śmieeetnik! Gdzie Ty jesteś? Ty chyba u Ciebie tam na wiosce tak gadali, a u mnie teraz Białystok to jest.
- Właśnie po białostocku trzeba gadać Hobok.
- Jaki Hobok, śmietnik!! Hobok? A tam gdzie daszki duże
#kononowicz
Takie tam "iku iku major gej ojej".