Idzie dwóch kolegów przez drogę. Patrzą - leży gówno. Jeden mówi do drugiego: zjesz to gówno za stówę? - Dobra! Zjadł, dostał 100 zł. Żal się zrobiło temu drugiemu, że tak łatwo stówę stracił. Patrzą - leży drugie gówno. - Stary, jak zjem to gówno to oddasz mi stówę? - OK. Patrzy, zjadł. Zwrócił mu stówę.
- Dobra!
Zjadł, dostał 100 zł. Żal się zrobiło temu drugiemu, że tak łatwo stówę stracił. Patrzą - leży drugie gówno.
- Stary, jak zjem to gówno to oddasz mi stówę?
- OK.
Patrzy, zjadł. Zwrócił mu stówę.