@dapu: teraz nie mieszkam w domu w PL, ale jak mieszkałem to on miał 2 miechy i żarł 2kg puszkę, plus jakieś makarony dla szczeniaków. Wychodziło coś koło 10zł na dzień.
@Khaleesi: No tak, sąsiedzi go mieli w celach obronnych (okradali ich, a jakaś mafia im groziła jak nie zapłacą za "ochronę") więc taki był, groźny i agresywny dla obcych. Kiedyś przelazł w nocy na naszą działkę, jak wracałem z wychodka do domku (ciemno i bez lamp na podwórku) zobaczyłem dwie świecące kulki, myslałem że to nasz kot, Podchodze a tu ten bydlak, na szczęście do nas sąsiadów był przyzwyczajony. Aha,