Moj ojciec nie raz po alhokolu wysadzil by dom w powietrze gdy nie zakrecil gazu i szedl spac z papierosem w dloni. Do tego wszyscy spali i to ja musialem czuwac, by nie stala sie tragedia. Czasami bedac tez po trwace. No i powinni teraz napisac 'Po marihuanie uratowal 6 osob'? Nie...
To tylko poczatek opowiesci, o ktorej nie mam zamiaru Wam mowic, ale to prawda. Jakze lepszy byl
Moj ojciec nie raz po alhokolu wysadzil by dom w powietrze gdy nie zakrecil gazu i szedl spac z papierosem w dloni. Do tego wszyscy spali i to ja musialem czuwac, by nie stala sie tragedia. Czasami bedac tez po trwace. No i powinni teraz napisac 'Po marihuanie uratowal 6 osob'? Nie...
To tylko poczatek opowiesci, o ktorej nie mam zamiaru Wam mowic, ale to prawda. Jakze lepszy byl