oj koledzy jednego dnia mam chęć rzucić studia wrócić na stare śmieci albo najwyżej mieszkać niedaleko rodzinnej wsi znaleźć jakąś spoko robotę odnowić kontakty ze starymi znajomymi z technikum (co nie oznacza że nie mam z nimi już żadnych kontaktów chodzi mi bardziej o odświeżenie i pogłębienie ich) i żyć prosto i pięknie a drugiego dnia mam chęć wykorzystać studia najbardziej jak tylko mogę pod każdym względem poznać masę ludzi nauczyć się jak najwięcej i do tego wszystkiego pojawiają się jeszcze ambitne pomysły co do mojej przyszłości na tym łez padole
krążę tak od jednego myślenia do drugiego już tak od paru dobrych miesięcy co powoduje że jestem w stanie #!$%@? stagnacji i tylko wegetuje zamiast zabrać się za siebie pójść do jakiejkolwiek #!$%@? roboty aby mieć pare groszy i odciążyć starych od opłacania mi akademika postarać się podbić w końcu do laski która mi się podoba lub przynajmniej #!$%@? napisać na tinderze a nie czekać jak ta #!$%@? aż to ona pierwsza napisze ponieważ "ja sie wstydze"
nie mam depresji choroby psychicznej potwierdzonej przez doktorka czy innego #!$%@?
sam
krążę tak od jednego myślenia do drugiego już tak od paru dobrych miesięcy co powoduje że jestem w stanie #!$%@? stagnacji i tylko wegetuje zamiast zabrać się za siebie pójść do jakiejkolwiek #!$%@? roboty aby mieć pare groszy i odciążyć starych od opłacania mi akademika postarać się podbić w końcu do laski która mi się podoba lub przynajmniej #!$%@? napisać na tinderze a nie czekać jak ta #!$%@? aż to ona pierwsza napisze ponieważ "ja sie wstydze"
nie mam depresji choroby psychicznej potwierdzonej przez doktorka czy innego #!$%@?
sam
#gwnowpis #rozkminy #przegryw #depresja