#anonimowemirkowyznania Mirki, co się #!$%@?ło, to ja nawet nie. Ja - 34 lata, żona 30, jesteśmy 4 lata po ślubie, nie mamy dzieci. Ostatnio nie najlepiej się między nami układało, szczególnie "te" sprawy. Żonka ciągle narzekała, że jest zmęczona, że okres, że to, że tamto. Myślę sobie - spoko, może ma #!$%@? w pracy, no to może być zmęczona. Ale to zaczęło trwać i trwać. Doszło do tego, że kochaliśmy się raz
Mirki, co się #!$%@?ło, to ja nawet nie.
Ja - 34 lata, żona 30, jesteśmy 4 lata po ślubie, nie mamy dzieci. Ostatnio nie najlepiej się między nami układało, szczególnie "te" sprawy. Żonka ciągle narzekała, że jest zmęczona, że okres, że to, że tamto. Myślę sobie - spoko, może ma #!$%@? w pracy, no to może być zmęczona. Ale to zaczęło trwać i trwać. Doszło do tego, że kochaliśmy się raz