Gamerscore to wynik wyrażany w punktach, które przyznawane są za przechodzenie gier oraz wykonywanie w nich różnych, często trudnych wyzwań, np. "zabij 100 przeciwników w 5 minut."

Niekoniecznie, gdyż są serwisy (również w Polsce), które oferują wymianę gier między użytkownikami. Osobiście wykonałem już kilka takich operacji i jestem bardzo zadowolony. Teraz możliwości są tak ogromne, że nie trzeba mieć wypchanego portfela, aby zaopatrzyć się w wiele gier. Inaczej ma się sprawa z czasem. Ktoś kto ma tyle punktów z pewnością musi poświęcać sporo godzin na swoje hobby. Ciekawe czy gość pracuje na etacie.

@Kubatre1, chodziło mi tylko o to, aby nie traktować gier jako rozrywki dla ubogich wewnętrznie ludzi. W naszym kraju gracze traktowani są jak duże dzieci (osoby niedojrzałe emocjonalnie). Uważam, że jest to krzywdzące, zwłaszcza, że za takimi opiniami stoją osoby nie mający pojęcia o współczesnych grach. To, co napisałeś jest ciekawym spojrzeniem na tę formę rozrywki, cieszy mnie, że nie oczerniasz pasjonatów gier, lecz dostrzegasz w tej branży coś oryginalnego. Pozdrawiam

@Yavanna, Cieszy mnie, że traktujesz gry w ten sposób. Nie chciałem urazić kobiet w żaden sposób, po prostu wiem, że zdarza się, że kobiety uważają gry za stratę czasu i tego typu rozrywka świadczy o mężu źle (w ich mniemaniu). Jest oczywiście mnóstwo kobiet grających/tolerujących tę pasję i fajnie czasem poczytać jak (prawdziwa historia) żona zbierała potajemnie monety do świnki-skarbonki na konsolę dla ukochanego, mimo, że nie lubiła gier. To sięPokaż całość