Matura, matura i co po maturze, studia czy nie, tak mi się przypomniał suchar:
W mieszkaniu matematyka zepsuł się kaloryfer. Matematyk wezwał hydraulika. Ten przyszedł, chwilę popukał, postukał i zreperował kaloryfer. Matematyk bardzo zadowolony z szybkiej i skutecznej usługi zapytał o cenę. Kiedy hydraulik podał cenę, matematyk złapał się za głowę:
- Pojedzie pan z nami na komisariat.
- To ja już chyba wole iść
- W sumie to my też.