Do Mirków palących pelletem, uczę się dopiero i mam kilka pytań. Póki co wygrzewam dom i ciągle przestawiam piec. Zastanawiam się czy dobrze to robie, najpierw chciałem ustawić kociol tak żeby pracował w podtrzymaniu, czytałem na forach ludzie na groszku trzymają w podtrzymaniu po 20-30 min, u mnie po 3-4 min (nawiew 20%) wygasa jest zanik płomienia i na nowo rozpalanie. czy przy pellecie nie używa się podtrzymania? Z kolei jak wyłączyłem
@darek-magda: Bezwładność. Temp. kotła jest mierzona w punkcie "wysokim", na górze kotła, tam gdzie jest najcieplej, bo temp. w płaszczu wodnym kotła nie jest taka sama a rozkłada się gradientowo. Najcieplej na górze, tam gdzie woda wychodzi na instalację a najchłodniej na dole, gdzie wraca z instalacji. Po tym jak palnik stanie, pompy pracują i ściągając gorącą wodę z kotła, zwracają wychłodzoną. Jak kocioł wykrywa, że mu temp. spada (na górze)
@univac: @tomkacz: To nie jest kocioł węglowy/ekogroszek aby stosować takie wartośco. To pelety drzewne, nie powinno się ustawiać zależności podawanie/postój na minuty. Proces spalania powinien dostawać paliwo możliwie najczęściej, aby nie zakłócać warunków, które ustaliły się w komorze. Mogą to być małe dawki, ale częste. Lepiej zmniejszać i dawkę i postój, i nie zamykać się w okresie minuty a np. 20 sekund. Wszystko zależy od palnika, Wasze podajniki mogą się
@tomkacz: Najlepiej jest, aby kocioł włączył się na początku okresu grzewczego a wyłączył dopiero po jego zakończeniu. Ciągnie to za sobą wiele korzystnych skutków. Najwięcej opału "stracisz" na rozbieganiu kotła, potem pozostaje już podtrzymanie parametrów temperaturowych i ich korekcja (zmniejszenie/zwiększenie poboru ciepła). Paląc "ciągle" na tych 20-30% mocy zużyjesz mniej więcej tyle samo paliwa (choć zapewne raczej mniej) co w trybie wygaszania po nagrzaniu i ponownym rozpaleniu. Instalacja jest wygrzana, pokoje
@przemek-bak: Zwyczajowo miejsce na czujnik temp. spalin przygotowany jest w czopuch, żebyś nie musiał sam wiercić pod niego dziury.
Masz dom ok.160m2, a moc kotła? Jaka temperaturę ustawiasz w pomieszczeniach? Skąd wiesz, że "komin grzeje zdrowo"?
BTW. 6/7 worków tygodniowo to chyba sporo jeśli kocioł pracuje w trybie wygaszania, i uruchamia się ok. 16. Prawdopodobnie, zaznaczam spekulację, nagrzewasz dom, ściany chłoną ciepło jak gąbka, potem wyłączasz rano ogrzewanie, bo jest ciepło
@tomkacz: Przykro mi, ale nie znam tego sterowania ani kotła, więc ciężko mi doradzić konkretną kalibrację. Obniżenie dawki paliwa wpływa bezpośrednio na moc palnika, a to na obniżenie wydajności cieplnej kotła. Jeśli zbyt długo dogrzewa to znaczy że trzeba dawkę zwiększyć, bo kocioł nie wyrabia. Termostaty na grzejnika tworzą ci coś jakby mini-strefy. To dobre rozwiązanie, bo nie przegrzewa pomieszczenia w którym jest ciepło, a dogrzewa te, gdzie jest chłodniej tym
@tomkacz: Wg. mnie masz dom, który dobrze trzyma ciepło. Niewielkie ubytki ciepła powodują, że przy takiej pogodzie jak teraz kocioł jest przewymiarowany a sterownik, nie pozwalając palnikowi zejść poniżej 50% mocy, szybko nagrzewa kocioł i zatrzymuje. Trzeba pamiętać, że producenci kotłów stosują często ten sam palnik do gamy kotłów które produkują. Np. Twój palnik montowany być może do kotła o mocy 20, 30 a może i więcej. On generuje w swoich
@tomkacz: Lub możesz jeszcze spróbować, ustawić bieg pompy CWU na najniższy, jeśli możesz, podnieść jej temp. docelową i niech powoli ściąga temp. z kotła. Dla Ciebie to nie strata, bo bojler wtedy będzie imitować pracę mini-bufora. Niewiele, ale zawsze trochę pomoże
@przemek-bak: Wszystko zależy. Temperatura spadła Ci o ok. pół stopnia, bo masz energię skumulowaną w elementach stałych, głównie ścianach - jeśli betonowe to sporo. Wyłączając ogrzewanie wychładzasz najpierw powietrze, gdy jego temp. spadnie poniżej tego co "jest w ścianach", to one wtedy oddają ciepło do powietrza i pomiar wydaje się być stały, ale pojemność się zmniejszyła (ilość ciepła w budynku). Spadek o jedyne 0,5 stopnia mógł być też podyktowany np. brakiem
@tomkacz: Nie wiem jak to rozumie sterownik - obniż moc. Obniża moc kotła, czy palnika. Jeśli tego drugiego, to z pewnością zmniejsza czas podawania paliwa i ilość wdmuchiwanego powietrza. Jeśli kotła, to nie wiem, może monitoruje czas nagrzania i tak moduluje moc palnika żeby ten czas wydłużyć o te 50%, ciężko powiedzieć.
Masz dom ok.160m2, a moc kotła?
Jaka temperaturę ustawiasz w pomieszczeniach?
Skąd wiesz, że "komin grzeje zdrowo"?
BTW. 6/7 worków tygodniowo to chyba sporo jeśli kocioł pracuje w trybie wygaszania, i uruchamia się ok. 16.
Prawdopodobnie, zaznaczam spekulację, nagrzewasz dom, ściany chłoną ciepło jak gąbka, potem wyłączasz rano ogrzewanie, bo jest ciepło