Czy przypowieść o synu marnotrawnym kończy się sprawiedliwie? A może jest zakończona wyborem mniejszego zła jeżeli takie wogóle istnieje? Pomijając nasze poglądy religijne - każdy zna tą historię. Syn prosi ojca o swoją część majątku po czym opuszcza dom. Po przepuszczeniu całości, musi podjąć się ciężkiej i w mniemaniu ówczesnych - upadlającej pracy. Kiedy ma już dość, wraca do ojca licząc na łatwiejsze życie jako jego sługa. Ojciec w przypływie miłości do
@ComeToPeel: Odgrzebałem ten wpis. To co piszesz jest prawda, jednak pewne przypowiesci, trzeba traktowac bardziej symbolicznie. To że młodszy syn poprosił o podzial majatku to jest pierwszy skandal, ktory w tamtych czasa prawdopodobnie by sie nie wydarzył. Zobacz cala interpretacje tutaj przypowieść o synu marnotrawnym
Ta przypowieść to jest wyglad Królestwa Bóżego i Boga, a jak wiemy prawa Królestwa Bożgo sa inne niż prawa tego świata. Zobacz na przypowieśc o
Ta przypowieść to jest wyglad Królestwa Bóżego i Boga, a jak wiemy prawa Królestwa Bożgo sa inne niż prawa tego świata. Zobacz na przypowieśc o
Wróciłem właśnie ze spotkania z zakonnikiem, znajomym rodziców. Bardzo fajny człowiek, inteligentny, dowcipny, ale już po krótkiej rozmowie dało się wyczuć, że jeśli chodzi o poglądy, to zbiłby piąteczkę z Jędraszewskim na lajcie. To pokazuje, że w kościele nie brak jest ludzi inteligentnych, świetnych ludzi, ale mają wbity do głowy archaiczny system wartości, wobec którego istnieją już lepsze świeckie.
Chociażby wegetarianizm. Bardzo mocno zaznaczał, że wg Biblii zwierzęta mają funkcję służebną (chyba tak to określił) wobec człowieka i p o w i n n y być jedzone. Przez cały wieczór żarciki, że trzeba jeść mięso, bo niedługo "Unia zakaże".
Na
Problem np. lgbt, polega na tym, ze te osoby, chca wmowic reszcie społeczenstwa ze ich zachowania sa normalne. Z kolei np. Koscioł takich osob nie odrzuca i kazdy z nich moze nalezec do kosciola i byc zbawionym. Natomiast te srodowiska robia szum jakoby kosciol ich potepial. Kazdy dojrzaly katolik wie
No wiadomo, ze musza sie tego wyzbyc, bo to jest grzech. Tak samo inni ludzie muszą wyzbyc sie grzechu aby byc zbawieni. Musza uciekać sie do Bożego Miłoseirdzia innej drogi nie ma.
No słuchaj, myslisz, ze mężom nie podobaja sie inne kobiety? Jednak musza pochamowac swoje żądze i pozostac wiernymi. Nikt nie powiedzial ze wiara Chrzescijanska jest latwa. To jest krzyż, ktory kazdy
Kosciol nie moze isc na ustepstwa wobec grzechow, bo kosciol to sa prawa Boze, ktore sie nie zmieniaja.
Kosciol idzie z Duchem czasu jest np. Nowa ewangelizacja, czyli głoszenie tego samego Boga tylko nowymi metodami.
Nawet jesli bedzie mial marginalne znaczenie w krajach rozwinietych, co tak naprawde juz sie dzieje. To nie znaczy
Tak jest z Krolestwem Bozym tak samo jak w przypowiesci, gdzie gospodarza zatrudniał pracownikow na roli. Kazdy dostal denara i ten co pracowal caly dzien jak i ten ktory pracowal godzine. Takze na lozu smierci grzesznik moze sie nawrocic
Zachęcam do zajrzenia do oryginału Wyj 20 1, 17. Wszystkie przykazania sa zawarte. Jezeli chodzi o pierwsze, przytocze tekst.
Ostatecznie tez nie wiemy jak bedzie w niebie, jak nasze zycie bedzie "policzone". Mozliwe Bog przewidzial dla mnie ktorys z kolei krag i wie ze tam bedzie mi najlepiej.
Przyklad z ostatnich lat:
Obiecał Bog Faustynie, ze założy klasztor? Obiecał. Spełnił obietnice, spełnił.