Wczoraj Stelmet wygrał drugi z rzędu mecz w koszykarskiej lidze mistrzów. Pierwszy mecz na wyjeździe od prawie (!) 2 lat.
Ale wisienką na torcie było.... trójka Adama Hrycaniuka. Specjalnie zajrzałem w statystyki i znalazłem, że w całej karierze trafił tylko cztery rzuty za 3, z czego ostatnią w 2009 roku.
Wczoraj Stelmet wygrał drugi z rzędu mecz w koszykarskiej lidze mistrzów.
Pierwszy mecz na wyjeździe od prawie (!) 2 lat.
Ale wisienką na torcie było.... trójka Adama Hrycaniuka. Specjalnie zajrzałem w statystyki i znalazłem, że w całej karierze trafił tylko cztery rzuty za 3, z czego ostatnią w 2009 roku.