36,400,000. To jest liczba inteligentnych cywilizacji, których możemy się spodziewać w naszej galaktyce- według słynnego równania Drake’a. Od ostatnich 78 lat wysyłamy w kosmos wszystko, co jest związane z naszą cywilizacją- nasze radio, naszą telewizję, naszą historię, nasze największe odkrycia. Wykrzykujemy swoją obecność co sił w płucach, zastanawiając się, czy jesteśmy sami we wszechświecie. 36 milionów potencjalnych cywilizacji, prawie wiek nasłuchiwań i nic. Jesteśmy jedyni.
Tak mi się wydawało jeszcze około 5 minut temu.
Transmisja pojawiła się na każdej na każdej częstotliwości, którą nasłuchiwałem. Od razy wiedziałem, że taki sygnał nie pojawia się naturalnie- musiał zostać wytworzony sztucznie. Pojawiał się i znikał ze stałą amplitudą; szybko zrozumiałem, że to musi być swego rodzaju kod dwójkowy. Zmierzyłem 1679 impulsów na minutę podczas transmisji. Zaraz po tym nastała cisza.
Początkowo
Tak mi się wydawało jeszcze około 5 minut temu.
Transmisja pojawiła się na każdej na każdej częstotliwości, którą nasłuchiwałem. Od razy wiedziałem, że taki sygnał nie pojawia się naturalnie- musiał zostać wytworzony sztucznie. Pojawiał się i znikał ze stałą amplitudą; szybko zrozumiałem, że to musi być swego rodzaju kod dwójkowy. Zmierzyłem 1679 impulsów na minutę podczas transmisji. Zaraz po tym nastała cisza.
Początkowo







Co to w ogóle jest? Jakieś obrzydliwe mazidło z jakiejś ciecierzycy. Co za zwyrole by to jadły w ogóle? Kijem przez szmatę tego nie tknę, jeszcze śmierdzi jakoś dziwnie. I tak to się kręciło.
Jakiś miesiąc temu byłem W C--J głodny w pracy i koleżanka powiedziała, że mogę o--------ć jej przekąskę, bo ona nie będzie jednak nic jadła. Chętnie, ale tą przekąską była taka niby sałatka kasza bulgur z suszonym pomidorem i hummus. Już byłem taki głodny, że bym cokolwiek zeżarł, więc już stwiedziłem, że trudno, zatkam nos i jakoś się zje.
Ludzie,