Witam po banicji i od razu chciałbym skomentować ostatnie wojenki zagraniczniarzy z sympatykami rodzimego futbolu ( ͡°͜ʖ͡°) Tak zostali potraktowani polscy fani Chelsea przed hotelem w Warszawie przez swoich idoli. Autografy, zdjęcia? Nawet nie raczyli zdjąć słuchawek, ba, nawet się nie spojrzeli w ich kierunku. Pewnie myśleli, że przylecieli gdzieś pod Ural do kraju trzeciego świata pokroju Kazachstanu. Tyle warte jest przesadne fanatykowanie do zachodnich klubów.