Poznałem kilka lat temu kolesia który uważał że (miał przekonanie o tym że) kobiety to tylko mięso, worki na spermę, takie #!$%@? które nadają się tylko ruchania, tak naprawdę przewodniczył małej dyskretnej i bardzo specyficznej społeczności, stricte męskiej - choć nie był to żaden "Fight Club".
No i możecie mówić o skrzywdzonych osobowościach czy ego albo jakichś mechanizmach obronnych, ok, ale nie o to chodzi. Chodzi tylko o wiarę w takie przekonania.
@MariIynManson: Jego sprawa - geny samca alfa. Laski takich kochają, mimo, że same są dla nich tylko workiem na spermę. Tu ujawnia się nasze zezwierzęcenie ;p
Komentarz usunięty przez autora