Witam mireczki, jestem dosyć aktywnym użytkownikiem od praktycznie początku wykopu. Jednak w tym wpisie chcę zostać anonimowy. Do moderacji - to nie jest multi do spamu, po prostu chcę zadać aninimowo pytanie i mieć możliwość korzystania z PW. Od razu zawołam tagi pod którymi ma nadzieję znajdzie się ktoś kto chociaż w minimalnym stopniu mi pomoże. #medycyna #zdrowie #biologia #dzieci #jakwytresowacsmoka #pediatria
Mój 2,5 letni syn ma problem, niestety mimo wizyt u wielu lekarzy nie udało się nam zdiagnozować jego źródła. Otóż bolą go nogi. Nie, nie są to bóle wzrostowe ani przeciążeniowe, do tego już doszliśmy. Ból pojawia się bez żadnej regularności - czasem rano czasem wieczorem. Czasami jest spokój przez kilka dni, czasami kilka dni pod rząd występują bóle. Są napadowe, mały normalnie się bawi, biega, śpi i nagle zgłasza, że boli go noga. Po kilku minutach trzymam na rękach dziecko które skręca się z bólu i wyje jakby żywcem go ze skóry obdzierali. Takie napady trwają zwykle 10-30 minut. Potem mały się uspokaja i po chwili znów wraca do swoich zajęć.
@Shusey: Rośnie dosyć wolno jak na swój wiek, nie ma tragedii, ale jest raczej niski wśród rówieśników. Ani ja ani żona nie mamy problemów z tarczycą. Mnie na pewno kiedyś ugryzł jak byłem mały, w dorosłym życiu pewnie też bo chadzam po lasach. Śpi różnie, na boku, na plecach, na brzuchu, z tyłkiem do góry etc. Kolan nie ma zaczerwienionych, co do postawy to przyjrzymy się jutro. @dziad-jihad:
@nini: @sofreshsoclean: @Shusey: @tgb: @xyz23: Dzięki za komentarze/PW. Byliśmy dzisiaj u ortopedy, mały ma wiotkość wielostawową. Może to mieć związek z jego bólami. Tłumaczyło by to też to, że jest niejadkiem i jest chudy (chociaż ja za dzieciaka też byłem strasznym szczypiorem). Jeżeli to jest przyczyną to teoretycznie z tego wyrośnie. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że dalej nie jesteśmy pewni
Od razu zawołam tagi pod którymi ma nadzieję znajdzie się ktoś kto chociaż w minimalnym stopniu mi pomoże.
#medycyna #zdrowie #biologia #dzieci #jakwytresowacsmoka #pediatria
Mój 2,5 letni syn ma problem, niestety mimo wizyt u wielu lekarzy nie udało się nam zdiagnozować jego źródła. Otóż bolą go nogi. Nie, nie są to bóle wzrostowe ani przeciążeniowe, do tego już doszliśmy.
Ból pojawia się bez żadnej regularności - czasem rano czasem wieczorem. Czasami jest spokój przez kilka dni, czasami kilka dni pod rząd występują bóle. Są napadowe, mały normalnie się bawi, biega, śpi i nagle zgłasza, że boli go noga. Po kilku minutach trzymam na rękach dziecko które skręca się z bólu i wyje jakby żywcem go ze skóry obdzierali. Takie napady trwają zwykle 10-30 minut. Potem mały się uspokaja i po chwili znów wraca do swoich zajęć.
Śpi różnie, na boku, na plecach, na brzuchu, z tyłkiem do góry etc.
Kolan nie ma zaczerwienionych, co do postawy to przyjrzymy się jutro.
@dziad-jihad:
Dzięki za komentarze/PW. Byliśmy dzisiaj u ortopedy, mały ma wiotkość wielostawową. Może to mieć związek z jego bólami. Tłumaczyło by to też to, że jest niejadkiem i jest chudy (chociaż ja za dzieciaka też byłem strasznym szczypiorem). Jeżeli to jest przyczyną to teoretycznie z tego wyrośnie.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że dalej nie jesteśmy pewni