Zauważyłem, że w statystykach ubiegłych rekrutacji na studia mimo w miarę wysokiego progu punktowego i dużej liczby kandydatów na jedno miejsce liczba przyjętych osób w niektórych przypadkach jest mniejsza niż liczba miejsc np. 46 się dostało, a jest 60 miejsc. Wynika to z tego, że uczelnia sama określa próg punktowy, ostatecznie jest mniej chętnych i osoba z najmniejszym wynikiem określa próg punktowy, czy może coś innego?
#studia
#studia
#studia