Żaklina opowiedziała co nieco jak wyglądało to z jej perspektywy. Poniżej zamieszczam skrót faktów z pewnymi błędami (ciężko spamiętać opowieść podzieloną na 45 stories:)) : - była hotelowa imprezka ekipy przed wyjazdem - jedni bawili się dłużej, inni krócej - w tej drugiej grupie była Żaklina, w tej pierwszej Bartek i Karolina - jako, że wszyscy byli zakwaterowani w 2 pokojach po 4 osoby, podzielili sobie to na pokój do imprezki i pokój do spania ;) - w pewnym momencie, w nocy Żaklina wstała i poszła przez balkon do pokoju imprezowego
@snappik: dodam tylko, że podobno Karolina z Bartkiem idąc do nich się śmiali po tym wszystkim i dlatego Oliwia zabroniła im wejścia i dodała, że są bezczelni
@Ka123: Jaq powiedziała, że najpierw chciała odpuścić, ale stwierdziła, że jeżeli to jest jego jedyna wada, to da się to "naprawić". I poruszyła z nim temat, powiedziała co lubi itp. A on to miał w dupie i podobno skarżył się reszcie, że jak ona tak może do niego mówić.
@Aurelia2021: Patryk, który był 2 edycje temu i zszedł się z Natalką z tego samego sezonu, która była w parze z tym Danielem co pisał sobie T na tabliczkach.
@KikiIkoko: widziałam dzisiaj jeden komentarz tylko, że nie usunęła konta tylko nie ma ochoty wszystkim odpisywać na temat intymnych spraw Wiktorii. I w sumie jej nie obserwuje, podobnie zresztą jak ta Werka i ten jej chłop.
Blondino to największy przegrany uberpandory. Przechlapał sobie u reszty swoim słabym zachowaniem. Na własne życzenie przegrał finał swoim pajacowaniem. Szkoda tylko nany bo to mądra i sprytna dziewczyna.
#hotelparadise Pandora najbardziej pokazuje zakłamanie tych, którzy odpadli. Każdy z nich odchodził z uśmiechem, dziękując za wspólną zabawę, podkreślając, że nie ma absolutnie żadnego żalu, luz i grra gitarra, a na Pandorze wyłażą wszystkie bóle zadu i mili uczestnicy reality wyzłośliwiają się, bo anonimowo jest to łatwe. Drugi raz są w tej grze, a nie wiedzą, że produkcja celowo stawia ich przed trudnymi wyborami, by ich skłócić, bo dramy się
@heheszka2: najbardziej Cipołaj i Ciposz mają ból rzyci. Mnie zawsze zastanawia dlaczego oni muszą się tłumaczyć ze swoich wyborów wyrzucenia ludzi. Chcieli, to wyrzucili, po co drążyć? Ten przyjaciel, ten chłopak przyjaciółki, a tamten kiedyś był z tamtą, to muszę na niego zagłosować. Durne jak dla mnie.