Działanie dzielenia np. 21 / 7, to zadanie sobie pytania ile razy mogę odjąć 7 od 21, zanim już więcej nie mogę odjąć? Odpowiedź brzmi mogę odjąć 3 razy.
Ile razy muszę odjąć od 1 zero, żebym już więcej nie mógł odjąć? Czy nieskończoność wystarczy? Nie, nie wystarczy, dlatego nie jest to wynikiem tego dzielenia.
Bo gdy dzielisz np. 21 przez 7, zadajesz sobie pytanie: "Ile razy musze odjąć 7 od 21, by otrzymać 0" - odpowiedź brzmi 3.
Gdy zadajesz sobie pytanie ile razy muszę odejmować 0 od 1, by otrzymać zero, nie ma na to żądnej sensownej odpowiedzi. Nawet odejmując 0 w nieskończoność, nigdy nie otrzymasz 0.
A teraz na poważnie, bo ktoś uwierzy jeszcze ;)
Działanie dzielenia np. 21 / 7, to zadanie sobie pytania ile razy mogę odjąć 7 od 21, zanim już więcej nie mogę odjąć?
Odpowiedź brzmi mogę odjąć 3 razy.
Ile razy muszę odjąć od 1 zero, żebym już więcej nie mógł odjąć? Czy nieskończoność wystarczy? Nie, nie wystarczy, dlatego nie jest to wynikiem tego dzielenia.
Bo gdy dzielisz np. 21 przez 7, zadajesz sobie pytanie: "Ile razy musze odjąć 7 od 21, by otrzymać 0" - odpowiedź brzmi 3.
Gdy zadajesz sobie pytanie ile razy muszę odejmować 0 od 1, by otrzymać zero, nie ma na to żądnej sensownej odpowiedzi. Nawet odejmując 0 w nieskończoność, nigdy nie otrzymasz 0.
W twoim rozumowaniu nieskończoność byłaby wynikiem każdego dzielenia (można nieskończenie wiele razy odjąć 7 od 21)