@ElCidX: firmy avers. mam go od roku. baardzo delikatnie sie zwinal po bokach. patrzac z przodu zupelnie tego jednak nie widac. tylko jak staniesz i zerkniesz "z profilu". podobno kazdy sie zwija delikatnie. szczegolnie w niewielkim mieszkaniu gdzie duzo rzeczy paruje(prysznic, kuchnia etc.)
Mam duże problemy z synem (12 lvl), który prawdopodobnie wszedł w najcięższą fazę buntu młodzieńczego, za nic ma szkołę i wszelkie autorytety w tym mnie. Wobec mnie jest okrutny, zlewa mnie totalnie jakby mnie nie było, śmieje się ze mnie gdy go o coś proszę, poniża mnie przy znajomych, nie wraca do domu o wyznaczonych przeze mnie godzinach.
Próbowałem już chyba wszystkiego żeby do niego dotrzeć: rozmowy, prośby, groźby, mediacje, systemy nagród itp. wszystko bez skutku. Dodam że od jakiegoś czasu każda nasza (a właściwie to moja biorąc pod uwagę jego brak zainteresowania) ostrzejsza wymiana zdań kończy się moim płaczem z bezsilności. Byliśmy nawet u coacha dla dzieciaków - bez skutku.
ale Wy wiecie, ze to dwunastolatek sprawdza co go czeka gdy zacznie się stawiać ojcu?;) czytając niektóre komentarze myślę, że wyrośnie na grzecznego chłopca:)
Aha, każdy plus pcha Majkę!