Chcialbym juz piatek tylko po to zeby znowu w mgnieniu oka przemienil sie w poniedzialek po ktorym zanim sie obejrze nastapi moj pogrzeb ktorego juz z przyczyn oczywistych nie obejrze
Być może, i wiek przychodzi, zdrajca, i grozi nam gorszym. Człowiek już nie ma w sobie dość muzyki, żeby kazać życiu tańczyć, ot co. Cała młodość poszła już umierać na końcu świata w ciszy prawdy.
Tytuł: Dziennik Złodzieja Autor: Jean Genet Gatunek: literatura piękna Ocena: ★★★★★★★★★☆
Brudna. Ta książka jest przede wszystkim brudna. Jak cele więzienne, ulice Barcelony i Antwerpii, które zwiedzamy razem z autorem. Mimo wszystko ten syf, jest po prostu przyjemny, odrzuca nas tylko po to, żeby przyciągnąć ze zdwojoną siłą. Jest to stylizowany dziennik tytułowego złodzieja, żebraka z elementami autobiograficznymi Genet'a. Przedstawia ciekawe poglądy na świat, zmusza nas
@Glupiii: rok temu wychodzili na ulice z wszelkimi hasłami i zostali wyśmiani przez mądrych inaczej obywateli, jak zwykle polak polakowi najgorszym wrogiem :)