Witajcie. Może mi ktoś polecić jakiś filmik w klimacie takich produkcji jak "wyścig z czasem", "księga ocalenia", "jestem legendą". Coś do przemyśleń i zadumy, ale z ciekawym wątkiem. Film dostępny online z lektorem polskim :>
Pokojowa Szwecja sprzedaje najwięcej broni w przeliczeniu na mieszkańca
Birma, Sri Lanka, Indonezja, Tunezja, Egipt, Irak i Afganistan. B--ń dostarczano obydwu stronom, przykładowo Indiom i Pakistanowi, kiedy były one w konflikcie zbrojnym. „Mało bogatych krajów ma większy niż Szwecja odsetek eksportu broni kierowanej do biednych i niedemokratycznych państw” – stwierdza waszyngtoński think tank Center for Global Development.
@DuPont: Też byłem zaskoczony. Francję na przykład powszechnie kojarzy się ze sprzedażą broni różnym dziwnym krajom, ale po Szwedach chyba nikt się tego nie spodziewał:)
Czy to normalne, że chcąc wynająć mieszkanie najpierw mam podpisać umowę i zapłacić a potem dopiero dowiaduje się gdzie to mieszkanie jest i kontakt do właściciela?
Pytam, bo nie wiem czy wyśmiałem babeczke w niebogłosy z zasadnego powodu.
@drastx: to nawet nie jest pośrednik: "PRACA POLEGA NAWYSZUKIWANIU I PRZEKAZYWANIU OFERT MIESZKAŃ LUB POKOI DO WYNAJĘCIA NA TERENIE CAŁEJ WARSZAWY I OKOLIC. " Zapytaj ich o licencję, to zobaczysz, że się wykręcą. Byłeś tam u nich w biurze?
@drastx: Od takich firm należy trzymać się z daleka, płacisz im, a oni przez kilka tygodni przesyłają Ci nieaktualne zwykle ogłoszenia, które sami znajdują gdzieś w prasie. Do tego, taka firma sama później zamieszcza w prasie te znalezione ogłoszenia ze swoim nr telefonu, żeby naganiać sobie klientów. Dzwonisz, mówią, że nieaktualne, ale proponują przesyłanie kolejnych ofert, za opłatą oczywiście. Zauważ, że na stronie nie ma podanego ani numeru licencji, ani
Drzwi schronu zamknęły się z hukiem odcinając dostęp do nieprzyjaznego świata zewnętrznego. Stojący w korytarzu żołenierz niepewnie ścisnął plecak i ruszył szerokim korytarzem. Po kilku minutach drogi po krajobrazie przerdzewiałych i wilgotnych rur oraz pokrytych śniedzią mechanizmów wkomponowanych w betonowe ściany dotarł do kolejnego włazu - pancernych wrót, przed którymi w niedbałych pozach stali strażnicy. Jeden z nich, z nieregulaminowym cylindrem na głowie, monoklem w oku i papierosem w ustach skinął pytająco gościowi.
- Szeregowy @Claptrap: zgłasza się na służbę, oddelegowano mnie do...
Strażnik w cylindrze uciszył go niecierpliwym ruchem dłoni. Nie mówiąc ani słowa skinał na przybysza i poprowadził go ku wrotom. Nacisnał guzik zabrudzonego interkomu zamocowanego na ścianie i wychrypiał do niego kilka