"Dziwna rzecz, doprawdy, jak nierozumnym stworzeniem jest istota rozumna, zwłaszcza przyciśnięta okolicznościami." - Wuch
Przyjaciel Automateusza, zwanego dalej Automatkiem (AutoMati ^^). Bądź co bądź Automek pochodzi od Automasza. Bohaterami tej bajki mogłyby być zwykłe roboty, ale Autor zmienia je w twory nader "niezwykłe".
Lem zastosował tu ciekawy motyw, dosyć często stosowany w literaturze: personifikacja. Mogłoby się wydawać, że to zwykły zabieg, lecz już z samego początku napotykamy trudności. Bynajmniej nie chodzi o
@Codeep: sorry, ale to nie jest personifikacja. To jest coś, co wymaga własnej definicji. Personifikacja jest wtedy, gdy w bajce rozmawiają dwie lokomotywy. Albo seler z kalarepką, jak u Brzechwy.
Robot będący osobą to jest jakieś inne zjawisko literackie.
@frytex2 Własna definicja? Ponieważ nie ma jeszcze na świecie maszyny z rozumem podobnym do ludzkiego. I czy z takiego punktu widzenia, wszelkiej maści roboty nie podpadają pod twory zmyślone? Którym nadaje cechy ludzkie? Albo zapytam też inaczej. Podam trochę dziwny przykład. Mamy papugi, ptaki które naśladują ludzki głos jest to udowodnione naukowo prawda? Okej lecz samo mówienie to jeszcze nie oznaka personifikacji. (Pomijam oczywiste przykłady: "A to feler" - westchnął seler) Ale
Dziś w pracy rąbnąłem w gorące drzwiczki od pieca i pozostało trochę przypalonej skóry na piecu. Na szczęście mam wyrozumiałego szefa. Powiedział, że tym razem nie potrąci mi z pensji za pobrudzenie pieca.