@chilling: Ja chciałem tylko napisać, że dzięki LSD uwolniłem się od dość wstydliwego uzależnienia od masturbacji. Na tripie zajęło kilka minut i nabrałem obrzydzenia na to i doszedłem do wniosku, że jest to bardzo prymitywne i czuje się jak zwierze, które chce zaspokoić swój instynkt. Przed tripem nawet nie myślałem o tym, by walczyć z jakimkolwiek uzależnieniem i podchodziłem do tego raczej 4fun. Za mną jest już kilkanaście (może już kilkadziesiąt)
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.