Piekara OSTRO o noblistce: Gigantycznym sukcesem jest Sapkowski, a nie Tokarczuk
Pisarz fantasy Jacek Piekara (54 l.) uważa, że dużo większym sukcesem polskiej literatury od Olgi Tokarczuk (57 l.), jest Andrzej Sapkowski (71 l.), autor „Wiedźmina”, którego dzieła sprzedają się w milionach egzemplarzy i są adaptowane na gry, filmy i seriale.
z- 482
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Miliony much nie mogą się mylić - jedzcie g---o, czytajcie Mroza, słuchajcie Zenka Martyniuka. Mróz zarabia więcej niż Tokarczuk choć produkuje kompost.
Oczywiście - czytałem Tokarczuk zanim była znana, czytałem jej pierwsze książki. ludzie których znam tez je czytali. niektórzy je lubią inni nie. o gustach się nie dyskutuje, natomiast co do tego że jest to dobra literatura nie ma wątpliwości. Piekara pisze dobre czytadła, pewnie lepiej się sprzedają niż Tokarczuk. prostym ludziom takiej literatury potrzeba - w Polsce co najmniej jedną książkę w ciągu roku przeczytało pewnie ze 40% ludzi....
No, to tyle. Czytajcie ludzie. próbujcie zrozumieć, mieć gust. Mierzenie jakości literatury komercyjnym sukcesem to idiotyzm. Przeczytajcie 'Królowie przeklęci" M. Druon i porównajcie to z Grą o
jełop jesteś ale tego nie czujesz i nie rozumiesz. Literatura to literatura, nie jest przywiązana do jednej stacji telewizyjnej ani gazety. J.M Rymkiewicz dostał Nike jakbyś nie wiedział. Dostał mimo ze jego poglądy polityczne z GW nie mają nic wspólnego. Ten drugi noblista dostał nagrodę mimo, że (łagodnie mówiąc) jego publiczne wyrażane poglądy są dalekie od poprawności politycznej.
No cóż.... znajdź sobie słynne przemówienie Sobeckiej, która na komisji sejmowej
bibliofil :-)))) dobre. na studium wojskowym (lata 80) pan oficer, który przyszedł nie w mundurku powiedział ze jest tu in blanco :-)
przecież się wypowiedziałem. Piekara jest żałosny. Bibliofil to raczej kolekcjoner dlatego mnie to rozbawiło. Z kontekstu wynika, że chciałeś powiedzieć że jesteś miłośnikiem i znawcą literatury a nie samych książek jako pięknych przedmiotów użytkowych. Jak jeszcze czytasz to OK choć znowu napisałeś "korzystam" co mi się kojarzy inaczej niż proste "czytam" :-))) Większość z tu piszących to drukowanym papierem się tylko podciera.
Ja owszem dużo czytam i nie chodzi
obraziłeś się? może przemyśl sprawę jeszcze raz.
"Po prostu nie napisała nic na tyle znaczącego, bym w ogóle usłyszał o niej przed otrzymaniem Nobla. A Sapkowski? Nikogo nie trzeba przekonywać."
Jeśli nie usłyszałeś o niej przed noblem to po prostu się nie masz pojęcia o literaturze. Sapkowski pisze popularne książki, zresztą bardzo nierówne. Jeżeli nie czujesz swojej śmieszności porównując Sapkowskiego z Tokarczuk to znaczy, żeś głupi a z twojego
po namyśle postanowiłem przeprosić. Prosty jesteś człowiek, tępy jak posłanka Sobecka, z fiksacją analną a ja wymagam od ciebie żebyś czytał Tokarczuk. Wiem, że za trudne.