Szanowni Wykopowicze!<br />
<br />
Jako, że wybory zbliżają się dużymi krokami, w mediach pojawiają się informacje dotyczące tego wydarzenia. Informują o obietnicach - spełnialnych albo nie, planach - realizowalnych albo nie, programach - rzeczywistych albo fikcyjnych, ale czy robią to obiektywnie i według zasad rzetelnego dziennikarstwa? Innymi słowy, czy realizują misję informowania społeczeństwa i zachowują się odpowiedzialnie, do czego zobowiązuje je określenie "czwarta władza"?<br />
<br />
Trzymając w rękach dzisiejsze wydanie Metra, analizując zamieszczony na drugiej stronie poradnik zatytułowany "Latarnik wyborczy 2011", mam pewne wątpliwości. Przygotowany przez Centrum Edukacji Obywatelskiej zestaw pytań, które mają porównać poglądy wyborcy z programem głoszonym przez partię polityczną, zawiera klucz odpowiedzi. Pozwala on w przybliżony sposób przyporządkować nasz światopogląd do postulatów pięciu partii uczestniczących w wyborach. Trzeba zadać sobie pytanie czy pomijając słabszych graczy sceny politycznej, Centrum Edukacji Obywatelskiej promuje pluralizm polityczny? Czy gazeta publikując materiał przedstawiający, niesłusznie uogólniony, obraz sceny politycznej działa na korzyść demokracji? Wydaje mi się, że odpowiedzi są oczywiste i negatywne.<br />
<br />
Czytając artykuł trafiamy na zdanie "Latarnik wyborczy nie promuje żadnej partii, komitetu, koalicji wyborczej, ani żadnych, konkretnych poglądów politycznych". Owszem, autorzy wprost nie propagują żadnej z wymienionych w artykule partii, jednak pośrednio wspierają właśnie te, które poddali analizie. Pomijając inne komitety wyborcze, dostarczają czytelnikowi niepełnej informacji, a brak pełnej informacji uniemożliwia dokonania świadomego wyboru. Gdy nie przedstawiają poglądów innych, być może nieogólnopolskich, komitetów, nie pokazują całokształtu, nie są tak obiektywni, jak być powinni. Zawarcie w tekście chociażby wzmianki o tym, że ograniczają się do największych, ogólnopolskich partii lub analizują subiektywnie wybrane instytucje polityczne, pozwoliłoby złagodzić negatywne skutki takiego podejścia. Abstrahując od indywidualnych preferencji politycznych, stosując tego rodzaju uogólnienia autorzy przyczyniają się do hamowania ewentualnych zamian parlamentarnych, zwiększając jedynie szanse na rotację obecnych, dużych partii.<br />
<br />
Oczywiście, jako instytucje prywatne, gazeta czy instytut, a w ogólności media, mają prawo do prezentowania swojego własnego zdania na dany temat i autonomicznego kształtowania świadomości odbiorcy, do którego się zwracają. Jednak pozostaje pytanie o to, czy działając pod szyldem szerzenia demokracji nie powinni dostarczać wyborcom możliwie najpełniejszego obrazu?<br />
<br />
Dla zainteresowanych: artykuł w Metrze można obejrzeć na stronie internetowej gazety pod adresem <a href="//emetro.newspaperdirect.com/epaper/viewer.aspx." rel="nofollow">//emetro.newspaperdirect.com/epaper/viewer.aspx.</a><br />
<br />
Załączony obrazek pochodzi z dzisiejszego wydania Metra ze strony e-Metro.<br />
Komentarze (1)
najlepsze