
Cześć Wykopowicze, Chciałem podzielić się naszą sytuacją, bo może to być nauczka i ostrzeżenie dla każdego biznesu, który w dużym stopniu polega na usługach gigantów jak Google.
Prowadzimy firmę – legalną, rzetelną, zatrudniającą 30 osób. Od trzech dni jesteśmy kompletnie sparaliżowani, bo Google bez żadnego wyjaśnienia zawiesiło nasze konto firmowe. To oznacza, że:
Nie możemy korzystać z poczty firmowej – klienci, którzy próbują do nas pisać, otrzymują zwrotki, że nasze adresy e-mail nie istnieją.
Nie możemy komunikować się wewnątrz firmy bo nie mamy dostępu do google chat.
Nie możemy pracować na dokumentach i arkuszach, które mamy w google workspace.
Straty finansowe – kolejne dni chaosu oznaczają utratę klientów, zamówień i zaufania.
Próbowaliśmy działać przez wsparcie Google, ale okazało się, że naszą sprawą zajmuje się "verification team" – zespół, z którym nikt nie może się bezpośrednio skontaktować. Zarówno my, jak i pracownicy Google… musimy tylko „czekać”. Nie wiemy, jak długo, na co i dlaczego w ogóle nasze konto zostało zablokowane.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że zostaliśmy potraktowani jak oszuści. Zablokowano nam dostęp bez żadnych konkretnych dowodów, informacji czy możliwości szybkiego odwołania się. Nasze konto, nasze działania, nasze dane – wszystko zniknęło w jednej chwili.
Nauka (bolesna) dla nas i ostrzeżenie dla Was:Jeśli prowadzicie firmę, nie opierajcie całej działalności na jednej dużej platformie albo usłudze (takiej jak Google Workspace). Wystarczy jedna decyzja podjęta przez automatyczny system lub „verification team”, a Wasza firma może zostać zablokowana z dnia na dzień, bez dostępu do jakichkolwiek narzędzi.
Google reklamuje się jako firma wspierająca biznes. Rzeczywistość? Wystarczy, że coś pójdzie nie tak (cokolwiek to jest, bo oczywiście nie podali nam szczegółów), i zostaniecie zostawieni sami sobie. Support zasłania się „procedurami” i każe czekać, a czas leci, koszty rosną, a klienci odchodzą.
Jeśli prowadzenie działalności zależy od narzędzi oferowanych przez jedną dużą firmę, warto pomyśleć o dywersyfikacji. My już się nauczyliśmy na własnym błędzie – i mam nadzieję, że Wy zadbacie o zabezpieczenie Waszego biznesu zanim coś takiego spotka Was.
Macie podobne doświadczenia z Google, Facebookiem czy innymi gigantami? Dajcie znać w komentarzach – musimy o tym mówić głośno, żeby takie sytuacje nie były traktowane jak coś "normalnego".

Komentarze (107)
najlepsze
@PP20:
Szwajcarzy rozwiazuja ten problem gotowki co kilka lat - po prostu uniewazniaja cale serie banknotow :))
@mbulanda: właśnie się przekonaliście, że brak planu B w postaci własnego zaplecza technicznego lub infrastruktury operacyjnej jest bardziej kosztowny
Nie jesteście korpo gdzie są
PS. NA FB jako admin dostałem ostrzeżenie, ponieważ ktoś napisał: "Kto z was lubi pedałować rowerem pod górę?".
W ogóle śmiech na sali wasze podejście do tematu bezpieczeństwa. Ktoś powinien dostać za to niezłą podwyżkę xD A tak z ciekawości, Adobe Readera już poinstalowaliście? xD
Nie ma nic złego w opieraniu się o platformy chmurowe i w tym z pewnością jest przyszłość. Natomiast w żadnym wypadku bym się nie opierał o duże firmy, gdzie komunikacja leży i a ludziom nie zależy. Wszelkie facebooki amazony google twittery - w życiu bym się nie oparł o ich usługi. A w mniejszej skali w Polsce nie warto wybierać największych firm dostarczających domeny i hosting - nie chcę
Zero serwerów, zero danych, zero urządzeń sieciowych :D
A tak serio - kto wrzuca wszystkie swoje krytyczne dane do jednego dostawcy bez żadnego backupu?
Jest. Musi być, bo jakikolwiek większy kontrahent będzie też chciał wiedzieć, jaki masz czas do zmartwychwstania - to jest standard i często zawierane w umowach.
W ogóle OP wspomina, że minęło trzy dni - jestem ciekawy, czy pomyślał, że utrata dostępu do danych to również naruszenie, które trzeba zgłosić UODO niezwłocznie/w ciągu tych 72h.
Opylacie niebieskie tabletki, wysyłacie kilka tysięcy maili ze spamem dziennie, zachwalacie w mailach handel kryptowalutami na podejrzanych stronach 400 razy dziennie czy wysyłacie zaproszenia do odwiedzenia rozbieranych stron?
Za wysyłanie kilkuset faktur dziennie prowadząc uczciwy biznes na pewno was nie zbanowali. Ja w swojej firmie mam podpięte konta Gmail do wysyłki faktur, których jednorazowo wychodzi 200-300, i do obsługi zamówień, w tym do wysyłki wiadomości automatycznie