Patologie małych miast. B. funkcjonariusz ZOMO zastrasza społeczność
PROŚBA O WYKOP EFEKT. Były funkcjonariusz ZOMO rozbiera budynek, w którym mieszka kilka rodzin, nęka swoich sąsiadów i dewastuje całe miasto. Na dramat mieszkańców Kępic nie reaguje policja, która uważa, że jest to zwykły konflikt sąsiedzki.
Poludnik20 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 46
- Odpowiedz
Komentarze (46)
najlepsze
Że niby co? Syn postkomunisty nagle będzie niezależnym inteligentem? xD. Cwaniactwo, układy rodzinno-towarzyskie i wyraźną granica między „swoimi” a „obcymi”. Dla tych drugich „śmierć frajerom”. W małych miastach, gdzie nie ma możliwości awansu społecznego, widać to jak na
LOL. Co tam się #!$%@??
@Gadgetztan: To mnie zawsze zastanawia. Załóżmy, że jestem takim komendantem w małej mieścinie i przychodzi lokalny biznesmen bo jego syn rozjechał krowę sąsiada. Ok. 10 koła dla mnie, po 2 koła dla patrolu i nara ale #!$%@? jak zabił 3 osoby to bym go do pierdla za korupcję wsadził. Jaka to musi być patola, że takie sprawy przechodzą.
Co to jest "typowy konflikt sąsiedzki"? To niech go sklepią w paru, to też będzie typowy konflikt sąsiedzki.
To co on k..wa jest, Bob Budowniczy?