@troloslaw: Pseudonim. Jan "Ptaszyn" Wróblewski, jeden z czołowych polskich jazzmanów, znany nie tylko w Polsce, ale też na świecie. Nawet jeśli się nie słucha jazzu, to wypada wiedzieć kim jest Ptaszyn.
JPW był jednym z muzyków dzięki którym nauczyłem się grać na saksofonie. Piękna, długa kariera, aktywność i wysoki poziom do samego końca, można tylko pozazdrościć. Niewiarygodne jaka cienka granica jest pomiędzy życiem a śmiercią, jednego dnia jesteś na antenie, prowadzisz audycję, następnego dnia nie ma cię już na tym świecie.
@T_S_: Sam jesteś najman, deklu skończony. PIsać nie umiesz, myśleć nie umiesz, nic nie wiesz, nawet o sobie. Nie masz pojęcia o własnych ograniczeniach, dlatego wszędzie rzygasz swoimi wypocinami, nieszczęśniku, piwniczaku. Nie tobie oceniać grę Ptaszyna, zrobili to najwięksi muzycy z całego świata, włącznie z ojczyzną jazzu, wliczając największe gwiazdy. Zejdź ze sceny, zanim ktoś cię anihiluje werbalnie (czego nawet nie zauważysz ze swoimi deficytami mentalnymi).
Komentarze (59)
najlepsze
Nawet jeśli się nie słucha jazzu, to wypada wiedzieć kim jest Ptaszyn.
Nie tobie oceniać grę Ptaszyna, zrobili to najwięksi muzycy z całego świata, włącznie z ojczyzną jazzu, wliczając największe gwiazdy.
Zejdź ze sceny, zanim ktoś cię anihiluje werbalnie (czego nawet nie zauważysz ze swoimi deficytami mentalnymi).