W "Zenicie" zostało ich sześciu, wszyscy ranni. Ci, którzy mogli się poruszać już dawno z "Zenitu" uciekli. Ucieczka nie była łatwa: zerowa widoczność, ciągły ostrzał, kilometr pod ostrzałem. Droga, którą uciekali z "Zenitu" usłana była trupami tych, którym się nie udało. Ranni, którzy nie mogli biec, czekali na transporter ewakuacyjny. Trzeciego dnia usłyszeli, że transportu nie będzie.
Młodszy sierżant "Django", który w Awdijiwce walczył od dwóch lat, zdołał zadzwonić do swojej siostry Katji:
"Mam szrapnel w plecach i obie nogi połamane, nie wydostanę się" - powiedział.
"Nikt Was nie zabierze?" zapytała Katja.
"Nie" - odpowiedział.
Do "Pandy", żołnierza, który służył w "Zenicie" od roku, udało się dodzwonić jego matce:
"Synu potrzebuje Cię żywego, masz 5-letnie dziecko".
"Mamo jestem wojownikiem" - odpowiedział ciężko ranny w plecy "Panda".
Andrij, który był w "Zenicie" razem z "Pandą" i "Django" zadzwonił do żony w czwartek koło 10. Był ranny w pachwinę, więc zwijał się z bólu i płakał, ale próbował też żartować i pocieszał żonę, że wszystko będzie dobrze. Dwie godziny później wysłał do niej wiadomość SMS: "poddajemy się, idziemy do niewoli".
Następnego dnia rodziny żołnierzy z pozycji "Zenit" rozpoznały ciała swoich krewnych na filmie, który opublikował rosyjski bloger. Wszyscy zostali rozstrzelani.
Iwan "Django" Żytnyk, Andrij Dubnycki, Hieorhij "Panda" Pawłow, Oleksander Zinczuk, Mykoła Sawosik oraz szósty niezidentyfikowany jeszcze ukraiński żołnierz zostali zamordowani przez najeźdźców, już po tym, jak się poddali i odrzucili broń.
Cześć ich pamięci. Chwała bohaterom.
Okolice Awdijiwki nadal się bronią. Trwają właśnie ciężkie walki o wieś Lastoczkine. Za dwa dni jedziemy z pomocą dla Ukraińskiej armii. Mamy dwa drony w tym jeden z termowizją i dwa samochody, które przekażemy Siłom Zbrojnym Ukrainy. Niestety nie mamy nawet na benzynę, więc jeżeli możecie nam pomóc, to bylibyśmy bardzo wdzięczni, tak samo, jak za udostępnienie tego posta.
Tyle na dziś.
Героям слава!!!
Możecie pomóc tu:
https://zrzutka.pl/c3arya
Oprócz tego możecie nas wesprzeć tu:
Stowarzyszenie "Pogoń Ruska"
Numer konta:
Santander Bank Polska SA
69 1090 0088 0000 0001 5110 1981
SWIFT: WBKPPLPP
Możecie też licytować na naszym Allegro Charytatywni:
https://allegro.pl/uzytkownik/PogonRuska
Oraz zajrzeć do naszego sklepu:
https://pogonruska.selino.pl/
Oraz wpłacać na nasz PayPal:
https://www.paypal.me/pogonruska
A także wesprzeć nasze plany otworzenia minischroniska dla zwierząt z Donbasu:
https://zrzutka.pl/v56tb7
A jeżeli chcecie zagrać LARP-a, z którego dochód zostanie przeznaczony w całości na wsparcie ukraińskiego wojska i poznać trochę historii Ukrainy, to informacje znajdziecie tu:
https://www.facebook.com/events/3531996877113877
Wpadnijcie też na naszego Instagrama:
https://www.instagram.com/pogon.ruska/
Możecie też wesprzeć naszych przyjaciół swoim 1,5% podatku:
"Przekaż 1,5% swoich podatków na wsparcie ratowników pola walki ochotniczo pracujących w okopach walczącej Ukrainy!
Aby wspomóc nas 1,5% w zeznaniu podatkowym PIT trzeba wpisywać w kolumnach:
Numer KRS: 0000320750 (Stowarzyszenie Kazimierza Wielkiego)
Podajemy cel szczegółowy 1,5%: Grupa w międzyczasie
Zebrane środki pozwolą nam szkolić się i pozyskać sprzęt ratowniczy na naszą grupę bojowych medyków w ramach celów statutowych Stowarzyszenia Kazimierza Wielkiego."
A także wpłacać na ukraińskie drony "Domacha" dla 406. Brygady Artylerii Piechoty Morskiej:
https://zrzutka.pl/6kw7hg
https://send.monobank.ua/jar/GkgjezRUE
Oryginalny post na Facebooku - https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid02ttV2uBv585Ua1MAwh7in3unmgcrSCdDkqGwEpbXgT7A2VdcqLRCvUnTrBWawqZMGl&id=100013477777304
Komentarze (1)
najlepsze