końcówka najlepsza, ale o tej "sztuce" to akurat racja - pan czy "pani "reżyser" zestawił muzyke wielkiego twórcy Vivaldiego z jedynym wysrywem które mógł wymyśleć, czyli ... pokazać czyjąś tzipę. xDD
No tutaj ma rację, sztuka nowoczesna to jakieś gówno, gdzie nie liczy się sam obiekt, a jego interpretacja. Co ja np. mam wyjąć z tego "spektaklu", który został pokazany, że jakaś naga typiara obsypuje się talkiem czy kij wie czym? Co to ma prezentować? Jedyne co mi przychodzi do głowy to, że ten, co to stworzył jest kretynem. Zapewne nieświadomym, ale wciąż kretynem.
Komentarze (7)
najlepsze
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.