Dzięki nowy Wykop - po kliknięciu "kontynuuj" usunęła się treść artykułu i muszę pisać go jeszcze raz :D
Więc tym razem w znacznie okrojonej wersji: zareklamowałem produkt, dostałem 3 propozycje do wyboru, wybrałem jedną z nich (częściowy zwrot ceny). Kilkanaście dni ciszy (mogłem poczekać do 14, mój błąd), dzwonię do nich i dostaję informacje, że mają problem z systemem zwrotów i może mi zwrócić w formie bonu lub mogę poczekać na zwrot pieniędzy. Wybrałem opcję bonu.
Tego samego dnia dostaję maila, że przełożony pracownika, który mi wcześniej proponował uznał, że tamten źle rozpoznał sprawę i mogę jedynie zwrócić towar (z którego zacząłem korzystać, bo przecież reklamacja została uznana).
Odpisałem, że przecież uznali reklamację i proszę o zwrot. Od tamtej pory (10 dni) - cisza.
Jestem po kontakcie z rzecznikiem praw konsumenta. Po zapoznaniu się z korespondencją stwierdził, że w momencie składania mi propozycji złożyli oświadczenie woli, które ja przyjąłem.
Screeny z korespondencji w komentarzach.
Komentarze (5)
najlepsze
Jak mam im teraz odesłać towar, gdy z niego korzystałem po uznaniu reklamacji? I siłą rzeczy nosi ślady użytkowania?
Januszowe jest korzystanie z swoich praw?