Dziad durnowaty
Za górami, za lasami,
Za morzami, jeziorami..
Żył dziad pewien durnowaty,
Który gardził kobietami.
Przewodniczył partii głupiej,
Klan idiotów trzymał w kupie.
Życia nie znał, gadał bzdety,
I potępiał nas - kobiety.
Dziwna sprawa, bo kawaler,
Życia z babką nie znał wcale,
Za to mądrzył się w temacie,
Jakby setce ściągnął gacie.
Nie rozumiał, że kobieta,
By mieć dziecko, prócz faceta,
Potrzebuje bezpieczeństwa
A nie bata i męczeństwa.
Człeku głupi zrozum wreszcie,
Że być w ciąży jak w areszcie,
Z rejestrami, zarzutami,
Obraźliwymi słowami,
To za dużo!
Dosyć mamy!
Dzieci chcemy rodzic w świecie,
Co szacunek da kobiecie.
To nie chlanie Jarku drogi!
Tyś jest kulą nam u nogi!
Tak więc kończ waść.
Wstydu oszczędź sobie.
Wara od nas,
Naszych macic,
Szyjek, szyj i od sumienia.
Tyle mam do powiedzenia.
Komentarze (3)
najlepsze
Za morzami, jeziorami..
Żył dziad pewien durnowaty,
Który gardził kobietami.
Przewodniczył partii głupiej,
Więc niech teraz wypowie się ten morderca.
Morderca upragnionych marzeń i życzeń.
Tych osób, które poprzez niego teraz muszą dokładać sobie tyle wyrzeczeń....