Dzisiaj w GoSporcie, w łódzkiej Manufakturze natrafiłem na takową rzecz.
Czy nie jest to wyraźne śmianie się klientowi w twarz? Już pomijam całkowicie fakt, że takie rzeczy jak odblaskowe opaski, powinny być częściej dodawane do różnych produktów. Ale nie, sklep woli zdjąć gratisy i sprzedawać po 6 złotych za sztukę. Sieci sklepów Go Sport gratuluję pomysłowości.
Witam. Pracuję w CC więc takie rzeczy są doklejane do produktów tylko i wyłącznie do Coca Coli. Głównie jest to doklejane ja są terminy etc. Sklep nie może sprzedawać takich rzeczy bo może za to zapłacić karę. Gratuluję pomysłu i życzę dużej kary a ja puszczę to dalej w obieg :)
takie coś należy zgłaszać do producenta, dystrybutora czy tam coca-cola polska - gdybym sam zrobił to zdjęcie już dawno poszło by w obieg po ludziach odpowiedzialnych za promocję. proponuję więc autorowi wysłać maila w tej sprawie do kogoś, to jest jawna kradzież.
W mojej okolicy jest taki jeden sklep, który robi podobnie, np. rozdziela małego promocyjnego Schweppsa od Pepsi i sprzedaje osobno... po prostu tam nie kupuję.
Czasem jest to zgrzewka czy dwie np. litrowej Pepsi czasem coś innego ;) zależy od produktu i dostawcy. Z tym gratisem sklep robi co chce, może wtedy dokleić taką np butelkę do wódy i zrobić promocje, a może po prostu to zwyczajnie sprzedać.
Być może te opaski były takim dodatkowym gratisem dla sklepu właśnie.
@Iron86: W kwestii gratisów zgodzę się w 100%, ale tutaj wyraźnie widać miejsce gdzie były wcześniej dwie szyjki butelek Powerade. Po prostu butelki poszły do lodówki ze swoją ceną a gratis dołączony do zestawu dostał metkę i na wieszak. Takie coś to już jest skruwysyństwo.
@robercik3c: też jest taka możliwość, ale znam na tyle środowisko handlu, że uważam ją za bardzo mało prawdopodobną. Poza tym nie takie bajki widziałem - np jeden z dużych salonów gdzie można kupić książki, muzykę lub film lubi sobie rozpakowywać kompletne wydania zbiorcze i sprzedawać poszczegolne części jako osobne produkty.
niestety, handel przeniósł się z bazarów, małych sklepików, do "galerii" handlowych, gdzie zwykły szarak praktycznie nie ma opcji wykupienia lub wynajęcia lokalu... ludzie lecą do tych przybytków jak muchy do gówna, przez co nastają właśnie takie patologie... i tak sprzedadzą te opaski...
Orange dodawało takie odblaski jak się doładowało telefon za ponad 50zł. Chociaż dawali za darmo i przynajmniej wiadomo było że niby chce dbac o dzieci i niby poprawia wizerunek w przeciwieństwie do tego.
sprzedawanie gratisów to popularna metoda.Producent nieraz dołacza coś np Do laptopów mysz ,ale sprzedawca sprzedaje to osobno bo nigdzie nie jest napisane co wchodzi w skład zestawu
Komentarze (134)
najlepsze
Czasem jest to zgrzewka czy dwie np. litrowej Pepsi czasem coś innego ;) zależy od produktu i dostawcy. Z tym gratisem sklep robi co chce, może wtedy dokleić taką np butelkę do wódy i zrobić promocje, a może po prostu to zwyczajnie sprzedać.
Być może te opaski były takim dodatkowym gratisem dla sklepu właśnie.