Odpowiedź na socjalistyczne brednie, że trzęsienie ziemi było dobre dla Japonii
Zwolennicy sterowanej gospodarki znowu mają swoje pięć minut. Dowodząc, że kataklizm może przynieść ożywienie, zapominają, że środki przeznaczone na odbudowę nie są stymulatorem, lecz obciążeniem dla gospodarki
chanelzeg z- #
- #
- #
- #
- #
- 101
Komentarze (101)
najlepsze
To prawdziwe zbawienie dla takiego narodu nierobów.
wyobraź sobie rozbitka na bezludnej wyspie, który ciężką pracą wybudował sobie szałas, skonstruował łódkę do połowu ryb i system do nawadniania pola z uprawami. dzięki temu nie musi poświęcać całego dnia na pracę w celu zdobycia pożywienia. przychodzi sztorm i wszystko zostaje zniszczone. rozbitek musi od nowa odtworzyć poprzedni stan majątku. będzie pracować teraz 2 razy tyle i przymierać głodem. koniunktura na wyspie będzie taka że ho ho. według twojej
Na brednie się nie odpowiada, bo autor będzie to robić do końca życia. Czym się zajmujesz w życiu? Odpowiadam na brednie.
lecz brednie groźne (brednius raptorum) należy jak najbardziej zwalczać, bo mają one tendencje do epidemiologicznego rozszerzania się (teoria Keynesa). Dizałanie na masową skalę prowadzi do zupełnego oblepienia społeczeństwa bredniową
Niedawno też twierdzili w reżymowej TVP, że ostre mrozy to super sprawa dla ekonomii, bo wzrośnie wydobycie węgla i elektrociepłownie będą musiały więcej mocy wytworzyć - czyli wzrośnie PKB.
Tylko czy nie korzystniej jest mając już dom zacząć inwestować w coś innego i rozwijać się dalej - nawet w relatywnie mniejszym tempie?
A jak problem jest globalny to i zysk jest globalny.
Ile tu trzeba myśleć, żeby pojąć te oczywistości.
To nie jest żadne oszołomstwo tylko bardzo przemyślana kalkulacja.
Nikt nie promuje absurdów jeśli nie sa dla niego źródłem profitów.
To oczywiste.
I o to chodzi. Tylko żeby 'czarny luda' wreszcie to pojął a nie stale powtarzał mantrę że to jacyś socjaliści czy inne lucyfery promują.
Stale powtarzam na apiać że : NIC w przyrodzie NIE GINIE !
A socjalizm zawsze był promowany przez kapitalistów zarabiających na socjalistycznym masowym góvvnie , czego dowodem jest nasz wykładniczo rosnący dług stanowiący ich wieloletni całkiem spory zarobek. Administracja państwowa też się do tego tortu dosiada.
Komentarz usunięty przez moderatora
dzisiaj Polska GPW +0.45 % za Tuska
Japońska Nikkei + 3,12 % po tsunami.
hmmm.
W jaki sposób wg autora przepływ pieniędzy do szklarza zamiast do szewca zmniejsza sumę przepływu pieniędzy? Przedstawiając tę historyjkę na setki różnych sposobów i ubierając w wątpliwe wnioski, można sobie "udowadniać" setki teorii. Jeśli pieniądze poszły do szklarza, a nie do szewca (a może księgarza - już ten dualizm i przypadkowość autorowi nie przeszkadza, ale przeszkadzała przypadkowość zarobku szklarza, dziwne),
a) buty i szybę (niezbitą)
ma
b) tylko szybę (naprawioną)
Dalszy obieg pieniędzy jest nieistotny, bo możemy nawet wyobrazić sobie sytuację, w której pieniądze w obydwu przypadkach trafiają do szklarza:
a) bohater wymienia sobie starą, krzywą szybę w nieszczelnym oknie na poddaszu, oprócz tego ma dobrą, niezbitą szybę na parterze
b) bohater ma tylko naprawioną szybę na parterze i
Po wojnach i kataklizmach w cenie znowu jest stara dobra praca, głównie fizyczna ale nie tylko. W czasach dobrobytu niezbędne rzeczy są już wybudowane, i zaczyna się zarabiać na rzeczach zbędnych (rozrywka, turystyka, projekty unijne, szkolenia dla bezrobotnych, spekulacje finansowe).
Powoduje to u ludzi którzy nie potrafią się w tej rzeczywistości dobrobytu odnaleźć wrażenie, że rzeczywiście, po wojnach i kataklizmach jest lepiej, bo ich praca jest doceniana