@Baryl: @Baryl: Przyjmuje się. Kolumbaria, bo tak to się nazywa, są coraz częściej u nas budowane. Raz że schludnie, a dwa że praktycznie, łatwiej utrzymać wokół porządek
@Phenomeon: warto zaznaczyć, że kiedyś na terenach Polski dokonywano kremacji. Wszystko zmieniło się w momencie chrystianizacji państwa.
Co razi w Polsce, przynajmniej na większości cmentarzy, to brak jakiegokolwiek uporządkowania. Byłem np. na cmentarzu w Kopenhadze (Bispebjerg) i tam wszystko jest podzielone na równoległe alejki i każdemu przysługuje mniej więcej 1,5x1,5m (może nawet mniej, na pewno nie więcej). Wszystko ładnie oddzielone niskimi żywopłotami. Niektórzy mają malutkie nagrobki, a inni np. same płyty
@grzdyka: Nie tylko proboszczów. Przecież częsc cmentarzy to tereny prywatne które mają umowe z urzędem miasta,gminy -i jest to naprawdę spora kasiorka.
A swoją drogą kremacja to jest raczej przyszłosc chowania ludzi, ciasnota i względy estetyczno-higieniczne kiedyś to wymuszą u większosci.
Ja tam wolałbym być spopielony po śmierci, jakoś te robale tłoczące ciało, włażące przez wszystkie otwory ciała fuuj. Z drugiej strony, raczej nie będzie to moje największe zmartwienie.
To ja poprosze wogle. Trzeba jakas jajcarska ksiazke przed smiercia napisac i zeby miala mnóstwo przecinkow. Jak spoczne na tak z 1000 ludzi pólkach z ksiazkami to moge mnie pochowac nawet w jakims rowie.
Trumna jest dużo droższa niż urna. Teren potrzebny na zapakowanie jej w ziemię kosztuje dużo więcej niż taka wnęka na prochy. Więc póki co team kościół-zakłady pogrzebowe zarządzające należącymi do kościoła terenami cmentarzy będzie robił co mógł, aby taka forma pochówku się u nas nie spopularyzowała.
Przykład - jakiś czas temu uchwalono zakaz rozsypywania prochów, tak w istniejących wcześniej tzw "ogrodach pamięci" jak i gdziekolwiek indziej. Jesli np rozsypiesz prochy ojca-żeglarza na
@Tesia: Ponoć w Czechach 30% ludzi nie odbiera ciał swoich rodziców z prosektorium. Pomyśl ile oni oszczędzają! Nie ważne wszelkie inne kwestie - kulturowe, estetyczne - ważne żeby było tanio i ekonomicznie, prawda?
@Tesia: Nie tak niedawno (bo w 1959). Właśnie ta stara ustawa zakazuje rozsypywania gdzie się chce lub trzymania na telewizorze a przymierzali się niedawno żeby ją zaktualizować do współczesnych potrzeb. Od 1983 roku kościół katolicki zezwala na kremację. Urny można chować w tradycyjnych grobach albo w kolumbariach. Jeśli miałeś ojca żeglarza to należy załatwić pewne formalności i prawdopodobnie uzyskasz zgodę na wysypanie do morza. Nie rozumiem w ogóle w czym problem?
Komentarze (63)
najlepsze
Co razi w Polsce, przynajmniej na większości cmentarzy, to brak jakiegokolwiek uporządkowania. Byłem np. na cmentarzu w Kopenhadze (Bispebjerg) i tam wszystko jest podzielone na równoległe alejki i każdemu przysługuje mniej więcej 1,5x1,5m (może nawet mniej, na pewno nie więcej). Wszystko ładnie oddzielone niskimi żywopłotami. Niektórzy mają malutkie nagrobki, a inni np. same płyty
A swoją drogą kremacja to jest raczej przyszłosc chowania ludzi, ciasnota i względy estetyczno-higieniczne kiedyś to wymuszą u większosci.
Przykład - jakiś czas temu uchwalono zakaz rozsypywania prochów, tak w istniejących wcześniej tzw "ogrodach pamięci" jak i gdziekolwiek indziej. Jesli np rozsypiesz prochy ojca-żeglarza na