LPR to dziwna partia, bo gospodarczo jest parę razy bardziej liberalna od PO (wiem, to nie jest trudne), chyba najbardziej w sejmie, poza paroma wybrykami, natomiast obyczajowo jest bardziej zamordystyczna od PiS-u.
2. Wyprodukowano ga mało nie dlatego, że więcej się nie dało w istniejących cukrowniach, ale dlatego, że unijne limity nie pozwoliły na więcej.
3. Unijna wspólna polityka rolna to klasyczny przyklad gospodarki centralnie sterowanej, która jak wiadomo, musi się krzaczyć, bo metoda na skuteczne przewidywanie przyszłości odkryta nie została.
4. Wrzaski Janowskiego nijak mają się do obecnej sytuacji.
2. A to nie jest przypadkiem tak, ze produkujesz ile chcesz, ale wszystko co ponad limit jest BEZ dotacji (czyli po prawdziwej, wolnorynkowej cenie)?
Jankowski chcial, zeby z naszych podatkow utrzymywac nierentowne zaklady (ktorych zaden sensowny kapitalista nie chcial) - wiec wychwalanie go (zwlaszcza na wykopie) jest dziwne.
około miesiąca temu jechałem tuż obok niego w Interregio (SIC!)
możecie wierzyć lub nie, bez telewizyjnego ekranu wcale nie wyglądał na świra (całą drogę prowadził ustalenia z sekretarką odnośnie spotkania na które jechali)
@ArmeniaRox: Brak akcji ze strony Tuska to też akcja na niekorzyść Polaków. Jak ci mózgownicy nie staje w tej materii to nie komentuj, bo tylko się błaźnisz i udowadniasz, że polaczki to jednak debile.
Znowu czerwone pomysly promowane na wykopie. Stocznie, cukrownie, cementownie, PKP, TVP i wszystko co panstwowe trzeba prywatyzowac albo likwidowac. Meczace to komusze stekanie...
@r00t: Albo nie przeczytałeś mojego posta, albo jesteś ignorantem.
AD. 1) Nieefektywne zarządzanie - a kto powiedział, że firma państwowa jest ZAWSZE nieefektywnie zarządzania. Wyraźnie zaznaczyłem, że mam na myśli firmy dobrze prosperujące ( w tym temacie - wiele cukrowni, które zostały zamknięte/sprzedane poniżej swej wartości ).
AD. 2) Kolesiostwo - to nie wina tego, że przedsiębiorstwo jest państwowe, a jedynie mentalności osób zarządzających. Wcale nie wynika to z faktu, że
@r00t: Podaj argumenty za, że należy prywatyzować dobrze działające, przynoszące zyski przedsiębiorstwa państwowe (zakładając, że rodzaj działalności nie wymusza nieuczciwej konkurencji z sektorem prywatnym). Nie widzę w tym żadnego sensu, tym bardziej, że państwowa firma przynosząca zysk część pieniędzy przekazuje do budżetu państwa, część może iść na rozwój, a inna część na rozdzielenie zysku między pracowników. Pośrednio to pracownicy mogliby zostać akcjonariuszami dobrze działającego przedsiębiorstwa, więc ciężko tutaj byłoby mówić o
Komentarze (78)
najlepsze
2. Wyprodukowano ga mało nie dlatego, że więcej się nie dało w istniejących cukrowniach, ale dlatego, że unijne limity nie pozwoliły na więcej.
3. Unijna wspólna polityka rolna to klasyczny przyklad gospodarki centralnie sterowanej, która jak wiadomo, musi się krzaczyć, bo metoda na skuteczne przewidywanie przyszłości odkryta nie została.
4. Wrzaski Janowskiego nijak mają się do obecnej sytuacji.
Komentarz usunięty przez moderatora
2. A to nie jest przypadkiem tak, ze produkujesz ile chcesz, ale wszystko co ponad limit jest BEZ dotacji (czyli po prawdziwej, wolnorynkowej cenie)?
Jankowski chcial, zeby z naszych podatkow utrzymywac nierentowne zaklady (ktorych zaden sensowny kapitalista nie chcial) - wiec wychwalanie go (zwlaszcza na wykopie) jest dziwne.
http://www.youtube.com/watch?v=-d9uzfoMN_c - nie dziwne że go wynieśli...
Jak oglądałem tamte wydarzenia było dla mnie jasne, że ktoś mu czegoś dosypał do napoju. Tylko wtedy nie wiedziałem zupełnie o co chodzi.
możecie wierzyć lub nie, bez telewizyjnego ekranu wcale nie wyglądał na świra (całą drogę prowadził ustalenia z sekretarką odnośnie spotkania na które jechali)
AD. 1) Nieefektywne zarządzanie - a kto powiedział, że firma państwowa jest ZAWSZE nieefektywnie zarządzania. Wyraźnie zaznaczyłem, że mam na myśli firmy dobrze prosperujące ( w tym temacie - wiele cukrowni, które zostały zamknięte/sprzedane poniżej swej wartości ).
AD. 2) Kolesiostwo - to nie wina tego, że przedsiębiorstwo jest państwowe, a jedynie mentalności osób zarządzających. Wcale nie wynika to z faktu, że