Zawsze mnie bawiło wpisywanie wszędzie tych tytułów, jakby były one częścią imienia i nazwiska, albo jakby wykształcenie było najważniejszą rzeczą w życiu. Jakieś kompleksy profesorów, którzy tę tradycję stworzyli? To tak, jakby się wszędzie podpisywać: programista pythona i javy, doświadczony kajakarz, mąż i ojciec dwójki dzieci Imię Nazwisko.
@Brut_all: Jeśli chodzi o kompleksy to najbardziej w tym temacie rzuca się w oczy Twój dotyczący małego penisa.
Jak zasłużył to niech stawia, tak się składa, że widoczne w tym wykopie tytuły są "trochę" bardziej znaczące niż te które w przypływie wyszukanej ironii przytoczyłeś.
@Tesia: U mnie się mówi że pracownikom opłaca się bardziej "umrzeć" na uniwersytecie , niż przechodzic na emeryture- pieniążki przyzwoite lecą, mają zasłużone stanowsiko, traktuje się ich honorowo, jedni się udzielają, inni czasem tylko coś wyłoża lub podziałają.
@Tesia: profesor zwyczajny na uczelni to jak Pylon w Starfcrafcie - musi być, żeby wszystko działało, ale sam z siebie nic nie robi. Więc po co ma odchodzić na emeryturę.
Komentarze (216)
najstarsze
Jak zasłużył to niech stawia, tak się składa, że widoczne w tym wykopie tytuły są "trochę" bardziej znaczące niż te które w przypływie wyszukanej ironii przytoczyłeś.
Ciekawe, ze tylko promil spoleczenstwa stac na promil osiagniec...
http://www.youtube.com/watch?v=_rW-RHdqy9E&feature=related
OMG ;p
Zauważyłeś ile trwa ten filmik? (-:
Owszem, całkiem fajne. Ale czas trwania filmiku chyba bardziej mi się spodobał.
tytuł profesora zwyczajnego jest wyższy od profesora nadzwyczajnego! tego na PW nie uczą?
http://www.halinapodbielska.pl/CV.htm