10 powodów, dla których moje Atari jest lepsze od Commodore

Atari 130XE - maszyna marzeń Jest czwarta rano. Właśnie czule wyłączam moją Atarynkę i zaraz nakryję ją koronkową serwetką. Śpij spokojnie. Ja też troszkę się prześpię i włączę Cię znowu po południu,

[husky83]

od razu zdrajca :) Raczej przypomnienie sobie starych dobrych czasów :) Oczywiście nie zgadzam się z tym tekstem, bo wszystko jest na odwrót ;)

[Kruk]

@husky83: No pewnie że wszystko na odwrót. Mimo że informacja nieprawdziwa, to i tak kopna. - Dumny posiadacz C-128D

[tupisac]

Ja tylko dodam, że te gumowce ze zdjęcia w artykule służyły do opedzania się przed atarowcami, męczącymi o zamianę komputerów "chociaż na jeden dzień". Zgodnie ze starą maksymą "atarowca wal z gumowca" tylko tego typu obuwie pozwalało skutecznie opędzic się od żebrzących atarowców. Innego typu obuwie dostepne w tamtych czasach było zbyt lekkie aby skutecznie odpędzić zahartowanego od pracy na roli biedaka.

:P

[husky83]

Dodałem, jako posiadacz Commodore ;)

[alienv]

@husky83: zdrajca! tfu! zakop! :)

[wojtecki]

wykopię mimo że autorowi coś się pomieszało, to nie atari był najlepszym kompem w tamtych czasach, to były piękne dyskusje w szkole o wyższości C64 nad Atari

w sumie to powinienem zakopać jako "informacja nieprawdziwa"