@Klempas: wydaje mi się, że byłem nawet w tym samym zoo. Ludzie stali przy szybie, machali łapami, wydawali "małpie" odgłosy, pstrykali fotki, stukali w szybę - a za szybą siedział dumnie wyprostowany goryl. Z kamienną twarzą obserwował tych pajacujących ludzi - patrzył z góry, wyniośle, z pogardą... A po wielu, wielu minutach obrócił się spokojnie do tej widowni tyłem. I to samo sobie wtedy pomyślałem - po której stronie tej
Robilem kiedys jako wychowawca na polkoloniach. Razu jednego poszlismy do chorzowskiego zoo cala grupa. Ja z przodu, potem grupa dzieci i na koncu 2 wychowawczynie. Dochodze do wybiegu niedzwiedzi, patrze, a one miedzy soba ten tego. I tak sie zastanawiam, co powiedziec nadchodzacym dzieciom, gdy zapytaja. No i nadchodza pierwsze, patrza i mowia: jeeeeee, niedzwiedzie sie pier dola:)))))
Komentarze (67)
najlepsze
I to samo sobie wtedy pomyślałem - po której stronie tej