Tym na górze bardzo pasuje system, gdzie nikt nie ma pojęcia o polityce, a na wyborach głosują sugerując się kolorem krawata. Łatwiej manipulować d$#%!em
Taką edukacją powinna się zajmować m.in. szkoła, ale dopóki na wosie najważniejszymi informacjami, które każdy musi umieć, jest system parlamentarny w Szwajcarii albo dokładne daty i kolejność przyłączenia się wszystkich państw do UE (jak to było w mojej szkole) to nie liczmy, że cokolwiek się zmieni
@pirilixli: Kosztowne i wątpliwe etycznie, wyznaczenie granicy 'dopuszczenia do głosu' na takim teście byłoby trudne. Pozbawieni prawa głosu powinni być więźniowie oraz ludzie utrzymujący się z podatków. To umożliwia kontrolę cywilną nad instytucjami, które w ekstremalnych warunkach zaczynają pracować same dla siebie, pomijając zupełnie oficjalną działalność czyli służbę społeczeństwu. U nas jest to administracja która jest jak rak, ale może też być wojsko, policja, etc.
Myślałem raczej o specjalnych testach sprawdzających wiedzę z sytuacji na świecie, w kraju i znajomość pojęć typu lewica, prawica, konserwatyzm itd. bo wiele osób nie ma pojęcia co to znaczy. Zdanie testu = prawo głosu
Dobry wywiad, pani G. bezlitośnie trafia w sedno, czyli wadliwy sposób myślenia - "jakoś to będzie", "nie obchodzi mnie to", "mój głos się nie liczy, a i tak nie ma na kogo głosować" etc.
Interesuję się polityką, próbuje dowiedzieć się czegoś więcej o programach partii, świadomie głosuję, ale nie mój głos nie wystarczył i muszę teraz patrzeć, jak panoszy się PO
@mariolankak: bo widzisz - ktoś mniej ambitny patrzy na partie i myśli "kurde, czego oni chcą - tu jakieś programy, tu coś - o patrz! PO nie ma programu - nie trzeba nic czytać! VOTE!".
A tak szczerze - przebrnąłem kiedyś przez program PIS, SLD i nawet Samoobrony. Wszędzie "poprawimy jakość systemu ubezpieczeń społecznych" - tylko nie jest napisane JAK, "poprawimy służbę zdrowia" - tylko nie jest napisane JAK.
,, Dlaczego kazdy powinien sie interesowac polityka '' - fajny tytul publikacji. Tylko czemu link jest do stronki z wycinkami z tej publikacji mowiacymi o MAK, o PO, o Tusku, wpadkach Komorowskiego.
,, Dlaczego kazdy powinien interesowac sie polityka i sam myslec '' - by zauwazac stronniczosc publikacji i poddawac kazda samodzielnej krytyce.
A ja bym wolal by kazdy interesewal sie pierw zdobywaniem wiedzy a potem polityka. Nauka wazniejsza od przepychanek. Ciemnemu
Polityką może nie należałoby się interesować, ale mieć ją na oku. Moja profesor powiadała, że my wszyscy powinniśmy interesować się polityką, bo to ona może kiedyś się zainteresować nami.
I ciągle ma rację.
Są ludzie, którzy na siłę próbują nas "zainteresować" polityką, ale po tej "odpowiedniej" stronie...
Może to i dobrze, z jednej strony możemy zakładać, że gdyby rzeczywiście więcej osób zainteresowało się realnie polityką wybieraliby na prawdę rzetelnych kandydatów, ale jednak nie możemy odrzucić takiej opcji, jako że nagle ci zainteresowani zostaliby ogłupieni przez milion obietnic i zachęt uderzających z każdej strony które skutkowałyby jeszcze gorszą sytuacją w państwie. Niestety w szkole tego nie nauczą, tak jak i nikt klientom telezakupów nie powie że zdjęcie ładnej pani polecającej
Ja ze swojej strony chciałbym serdecznie podziękować pani Gilowskiej za obniżenie składki rentowej, dzięki czemu w ostatnim czasie potrzebny był zamach na moje pieniądze w OFE. Serdecznie dziękuję pani profesor.
@Prezes: OFE to głównie obligacje skarbu państwa czyli jak by nie patrzeć kiedyś będziesz musiał je odkupić zgadnij z czego? Tak dokładnie z podatków. Nie bronie ZUS i nie jestem też za OFE chce tylko pokazać, że nie jest tak różowo jak się wydaje.
Jeżeli podatki nie wpływają na efektywność przedsiębiorstw to można je podnieść o 100% i nadal będzie dobrze, a dziura budżetowa się sama załata. Logika godna Vincenta...
Trzeba się zastanowić czy prezydent miał powody i upoważnienie ze strony suwerena, by inicjować tak radykalne zmiany w polityce zagranicznej państwa polskiego.
To teraz już prezydent jest podległy szefowi rządu, a nie samostanowiącym się organem najwyższym? Ciekawa zmiana frontu.
@traxx: No tak za to po Komorrrze każda zniewaga spływa jak po kaczce (no pun intended). Z tym że mało kto go obraża bo rozdaje na prawo i lewo to co zostało z majątku narodowego to dopóki jeszcze co zostało to jest miło. Faktycznie zabawne jakiego pajaca mamy na najwyższym urzędzie.
Za to dużo mniej zabawne jest myślenie że głowa państwa na publiczną zniewagę powinna spuścic uszy po sobie. Wskazuje na
@kataklysm: Jakby tak dłużej się zastanowić to IQ nie ma wiele do czynienia z wybieraniem "jedynej słusznej opcji". Różne są światopoglądy, różny jest poziom wiedzy, różne jest zaangażowanie w jej zdobywanie etc.. co sprawia, że każdemu co innego wydaje się słuszne. Inteligencja może pomóc w ogarnięciu wiedzy, jaką się posiada, oraz odnieść ją do wyznawanego światopoglądu.
Komentarze (60)
najlepsze
Taką edukacją powinna się zajmować m.in. szkoła, ale dopóki na wosie najważniejszymi informacjami, które każdy musi umieć, jest system parlamentarny w Szwajcarii albo dokładne daty i kolejność przyłączenia się wszystkich państw do UE (jak to było w mojej szkole) to nie liczmy, że cokolwiek się zmieni
Myślałem raczej o specjalnych testach sprawdzających wiedzę z sytuacji na świecie, w kraju i znajomość pojęć typu lewica, prawica, konserwatyzm itd. bo wiele osób nie ma pojęcia co to znaczy. Zdanie testu = prawo głosu
A tak szczerze - przebrnąłem kiedyś przez program PIS, SLD i nawet Samoobrony. Wszędzie "poprawimy jakość systemu ubezpieczeń społecznych" - tylko nie jest napisane JAK, "poprawimy służbę zdrowia" - tylko nie jest napisane JAK.
A jak
,, Dlaczego kazdy powinien interesowac sie polityka i sam myslec '' - by zauwazac stronniczosc publikacji i poddawac kazda samodzielnej krytyce.
A ja bym wolal by kazdy interesewal sie pierw zdobywaniem wiedzy a potem polityka. Nauka wazniejsza od przepychanek. Ciemnemu
I ciągle ma rację.
Są ludzie, którzy na siłę próbują nas "zainteresować" polityką, ale po tej "odpowiedniej" stronie...
Jeżeli podatki nie wpływają na efektywność przedsiębiorstw to można je podnieść o 100% i nadal będzie dobrze, a dziura budżetowa się sama załata. Logika godna Vincenta...
Wracając
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
A w dodatku:
Trzeba się zastanowić czy prezydent miał powody i upoważnienie ze strony suwerena, by inicjować tak radykalne zmiany w polityce zagranicznej państwa polskiego.
To teraz już prezydent jest podległy szefowi rządu, a nie samostanowiącym się organem najwyższym? Ciekawa zmiana frontu.
Za to dużo mniej zabawne jest myślenie że głowa państwa na publiczną zniewagę powinna spuścic uszy po sobie. Wskazuje na
co to za pieprzenie ?! polacy mało polityczni ?!
zakop
Komentarz usunięty przez moderatora