Tu nie chodzi o sekty, wojnę czy innych bojowników. Po prostu warto znać swoją historię i jakieś tam tradycje, zamiast ślepo podniecać się halloween czy walentynkami bo są amerykańskie.
Złapałem skojarzenie z filmem "Sami Swoi":
"Słyszała? Naszemu sąsiadowi ogiera ukradli. A taki był ładny amerykancki, szkłoda" :D
@jaceks: mialem cos podobnego napisac. Ludzie sie jaraja ta noca kupaly i mysla ze sa lepsi od tych co obchodza walentynki. Chcecie swietujcie, nie chcecie to nie swietujcie. Ch%# mnie to boli
@Rodriquez: Zgadza się ja nie obchodzę badziewnych walentynek czy badziewnego Halloween. Mamy równie dobrze polskie święta po co nam jeszcze zagraniczne. Zresztą to samo uważa moja kobieta i nie chce mieć żadnych karteczek czy prezentów na walentynki. To po prostu okazja żeby firmy mogły zarobić, bo w lutym i tak mało się dzieje w gospodarce.
Tak, luty to super czas na święto zakochanych. Pogoda wspaniała, można sobie pójść na dłuższy spacer, posiedzieć na trawce, objąć dziewczynę. Po prostu idealny czas.
Kiedy mowa o Święcie Kupały, zawsze przypomina mi się stary komiks Polcha o Domanie, który to (Doman) właśnie w owo święto wpadł na koniu między ludzi i ogniska i porwał dziewkę... Ech, tak samemu wsiąść na koń, przewiesić dziewoję przez siodło i pognać szukać kwiatu paproci, też Was to kręci? :D
Bawi mnie gdy na hasło 'walentynki' lub 'halloween' każdy "szanujący się" młody człowiek omal nie zapluwa się własną śliną w przypływie ekstatycznie uzewnętrznianiej postawy wobec jakiegoś tam święta, jakie ono jest gównianie, tandeciarskie i złe, bo wszystko co z hameryki to złeee i tandetne. Ale cóż... taka moda dziś wśród gimbusów :)
@sailence: A mnie z kolei bawi zbieranie plusów za takie spostrzeżenia. to chyba dobrze, że młodzi traktują takie święta z dystansem i mają o nich złe zdanie - bo niby czemu one służą? Temat milion razy wałkowany ale zwróć uwagę, że tu raczej nie chodzi o fakt czy z hameryki czy z czadu, tylko o hipokryzję takich świąt. Argumentując w ten sposób przyjrzyj się swojej postawie - stajesz okoniem i taki
Komentarze (98)
najlepsze
sekte sobie zmontujcie , tacy z was bojownicy
mam gdziew walentynki, i wasza noc kupaly tez, sa naprawde wazniejsze rzeczy w zyciu niz demonstrowanie jak bardzo sie nie obchodzi jakiegos swieta
Tu nie chodzi o sekty, wojnę czy innych bojowników. Po prostu warto znać swoją historię i jakieś tam tradycje, zamiast ślepo podniecać się halloween czy walentynkami bo są amerykańskie.
Złapałem skojarzenie z filmem "Sami Swoi":
"Słyszała? Naszemu sąsiadowi ogiera ukradli. A taki był ładny amerykancki, szkłoda" :D
A jak pokazuje Warszawka to noc kupaly tez da sie ladnie skomercjalizowac - np. Wianki. To samo w Krakowie..
Bardzo dobra odpowiedź
@Kociaq: Ktoś chce wspierać Noc Kupały, to jest w pewnym sensie bardziej misjonarstwo niż nawoływanie do sprzeciwu wobec komercjalizacji :>.
No bo czy ktoś chce na przekór walentynkom skomercjalizować Noc Kupały i z tej okazji robić dobrze, czy chce wrócić do rodzimowierczych obrzędów?
Wykopow dotyczacych nocy kupaly bylo kilka jesli nie kilkanascie.
Dzisiaj jest dopiero pierwszy dzień konkursu już nie mogę się doczekać kolejnych dwunastu dni.