#!$%@? a nie przełamuje. Efekt dźwiękowy przy przełamaniu bariery jest na tyle duży, że nikt tego nad lądem nie robi a co dopiero tuż przy ludziach. Czasami, jak faktycznie im przez przypadek to wyjdzie, to afera jest że nawet media o tym piszą. To co widzimy to jest tzw. Obłok Prandtla-Glauerta i występuje przy zbliżaniu się do prędkości dźwięku.
Za główniaka pamiętam regularnie słychać było huki samolotów. Mieszkalem kolo lotniska i albo grzali silniki, albo latając przekraczali Barierę i był huk.
@tmato2: Kiedyś jak jeszcze Pyrzowice były wojskowe wiele kilometrów dalej (może ze 100) można było na wakacjach na wsi się położyć na łące czy w polu i oglądać jak się migi 21 gonią. W weekendy jak przyjeżdżali rodzice nawet Ojciec lornetę pozwalał zabrać. Ale wtedy najczęściej mało latały. nawet nad Katowicami wtedy myśliwce latały. Ale często było słychać rzadko widać. Słabe opcje do obserwacji.
Komentarze (8)
najlepsze
Efekt dźwiękowy przy przełamaniu bariery jest na tyle duży, że nikt tego nad lądem nie robi a co dopiero tuż przy ludziach.
Czasami, jak faktycznie im przez przypadek to wyjdzie, to afera jest że nawet media o tym piszą.
To co widzimy to jest tzw. Obłok Prandtla-Glauerta i występuje przy zbliżaniu się do prędkości dźwięku.
nawet nad Katowicami wtedy myśliwce latały. Ale często było słychać rzadko widać. Słabe opcje do obserwacji.