PO zakazało palić wariatom w psychiatrykach - ciekawe, jak ich ukarzą :)
Absurdalność PRL w nowej postaci, czyli zakaz palenia w psychiatrykach, czy to ma w ogóle sens. Jak można ukarać za palenie niepoczytalnego, skoro jest niepoczytalny :) Pomijam argumenty, że szpital jest dla nich drugim domem - niestety.
Chameleon z- #
- #
- #
- #
- 97
Komentarze (97)
najlepsze
Podoba mi się Twój komentarz (oprócz tego, że, jak większość nieświadomych ludzi, nazywasz "chorymi" osoby w psychiatrykach, podczas, gdy nawet oficjalne wycofano już dawno pojęcie "choroba psychiczna") .
W brytyjskim psychiatryku w Rampton, przed wprowadzeniem zakazu aż 72,8% paliło p-------y i w ankiecie 53,1% pacjentów stwierdziło, że zakaz palenia wpłynie niekorzystnie na ich zdrowie psychiczne. Po wprowadzeniu tego zakazu okazało się jednak, że na podstawie danych zebranych z kwestionariuszy
Tu przeczytajcie dlaczego zakaz palenia w psychiatrykach nie jest złym rozwiązaniem: http://opsychiatrii.pl/newsy/analiza-przyczyn-ogromnego-odsetku-palacych-wsrod-pacjentow/
Poza tym - czy to, czy wariaci mają palić, czy nie, jest naprawdę ważne? Nie mają tam ważniejszych spraw? Coś mi się zdaje, że to kolejna nagonka i teraz będą o tym mówić w TV, by nie mówić o czymś naprawdę ważnym.
Skoro wg was pacjenci szpitala psychiatrycznego to tylko niepoczytalni wariaci, to znak, że sami potrzebujecie pomocy. Dlaczego uważacie, że niepaląca większość pacjentów ma wdychać tytoń? Są "wariatami" i nie mają prawa do czystego powietrza? A jaki to problem dla palących pacjentów palić na dworze, albo w palarni (które zapewne
Facepalm. W tym wykopie każdy, popierający artykuł wali odważnymi tezami bez źródeł i wywyższa się nad całym rządem, ale to ja się mam za "znawcę"? ...
a nie wiesz, że palenie na salach takich oddziałów jest najczęściej zabronione, zakaz ma dotyczyć całego szpitala, a więc także wydzielonych
Z drugiej strony podobno grożono Mirowi procesami za sugestie, iż chorzy psychicznie głosują na PiS.