Prawda o rzekomym gwałcie na dwóch kobietach przez reprezentanta Wikileaks
TL;DR: Dwie laski chciały Assange-a. Znana feministka napisała na blogu ze "ma ochotę na zemstę" po nieudanym podrywie.Do gwałtów miało dojść z trzydniowym odstępem.Czekały tydzień z donosem. Szyte grubymi nićmi!
silentpl z- #
- #
- #
- #
- #
- 19
Komentarze (19)
najlepsze
http://foxmulder.blox.pl/2010/12/Kim-Pan-jest-Panie-Assange.html
jak chcesz byc whistle blowerem to musisz miec czyste raczki, pan aszparagus (czy jak to sie pisze) pewnie sie staral prowadzic dobrze i nie robic glupich afer. te dwie panie co go oskarzaja to sa kolezannki z czego jedna to jakas kontrowersyjna feministka, ktora nie po raz pierwszy kogos oksarza..do tego ten blog o legalnej zemscie, do tego zglosily sie na policje razem tydzien po zdarzeniu...wszystko by
Też mi odkrycie... wiadomo o co chodzi. A nawet jak nie wiadomo to chodzi o... no, wiadomo ;)
Ja się tam nie znam, tylko pytam.
Mam nadzieje ze to oskarzenie to sciema, bo jesli nie to raz ze gwalt to straszna rzecz, a dwa ze pokrzywdzona kobieta staje sie celem nagonki internetowych dzieciakow ktore w mig podchwyca rzucane teksty ze to tylko pretekst itd itp.