Ja myślę że dla pani która mentalnie tkwi w średniowieczu i nie jest się w stanie zabezpieczyć przed ryzykowną ciążą o której wie że może ją kosztować utratę wzroku, tylko woli uprawiać seks bez żadnego zabezpieczenia po to żeby potem upominać się o swoje święte prawo do aborcji nie ma miejsca w życiu publicznym. Symbol wypaczonej wolności, autorytet umysłowych mongołów zwących się postępowcami i marionetka popaprańców z SLD, wiwat Alicja 1000!
@levune: Mhmm, a świstak siedzi i zawija w sreberka, czyżbyś to wyczytała w jakimś wywiadzie z panią Alicją? I patrz co za pech że akurat w dni płodne im pękła ta guma, bo nawet jeżeli je stosowali (jaasne) to to takie wielkie wyzwanie policzyć se na kalendarzu i postrzymać się pare dni w miesiącu od miłosnych igraszek? Albo poradzić sobie inaczej (petting itd) z popędem?
Piszesz że według ustawy aborcja byłaby bardziej dostępna gdyby szkoła powszechna nagle z jakichś przyczyn przestała (nie wiem czy zaczęła) uczyć edukacji seksualnej?
Nie do końca. Ustawa wymaga od państwa stałego umieszczenia edukacji seksualnej w programie nauczania - a w zamian za to, państwo ogranicza dostęp do aborcji. W praktyce to miało działać tak, że jeśli edukacja będzie powszechna, "aborcja na życzenie" nie będzie potrzebna poza rzadkimi przypadkami zdefiniowanymi w
Lubię czytać wypociny naszego katolickiego taliba. Ilekroć widzę jego nazwisko, przypominają mi się słowa biskupa, bądź któregoś z papieży, który powiedział, że najlepszymi środkami krzewienia wiary są krzyż i miecz (przy okazji którejś z wypraw krzyżowych).
Wolność kończy się tam gdzie zaczyna się prawo kogoś innego - to prosta zasada
I dlatego złamali ją tak zwani "obrońcy życia", niszcząc życie tej kobiety, blokując egzekwowanie polskiego prawa, i narzucając jej siłą swój własny, moralnie wątpliwy światopogląd.
68 chrześcijańskich organizacji wysłało jej listy, w których opisały, jak bardzo się nią brzydzą, i jak ze szczegółami opowiedzą jej córce, że "matka chciała ją zamordować". Ani jedna (!!!) z nic
@levune: Mam prawo sądzić, że obrzydliwe jest dla mnie to, że tak bardzo pragnęła zabić swoje dziecko. I mam prawo brzydzić się każdym kto taką kreaturę wybrał do reprezentowania moich spraw w radzie miasta.
Wolność kończy się tam gdzie zaczyna się prawo kogoś innego - to prosta zasada.
Komentarze (18)
najlepsze
Nie jestem żadnym wielkim zwolennikiem kompletnej
Piszesz że według ustawy aborcja byłaby bardziej dostępna gdyby szkoła powszechna nagle z jakichś przyczyn przestała (nie wiem czy zaczęła) uczyć edukacji seksualnej?
Nie do końca. Ustawa wymaga od państwa stałego umieszczenia edukacji seksualnej w programie nauczania - a w zamian za to, państwo ogranicza dostęp do aborcji. W praktyce to miało działać tak, że jeśli edukacja będzie powszechna, "aborcja na życzenie" nie będzie potrzebna poza rzadkimi przypadkami zdefiniowanymi w
Wolność kończy się tam gdzie zaczyna się prawo kogoś innego - to prosta zasada
I dlatego złamali ją tak zwani "obrońcy życia", niszcząc życie tej kobiety, blokując egzekwowanie polskiego prawa, i narzucając jej siłą swój własny, moralnie wątpliwy światopogląd.
68 chrześcijańskich organizacji wysłało jej listy, w których opisały, jak bardzo się nią brzydzą, i jak ze szczegółami opowiedzą jej córce, że "matka chciała ją zamordować". Ani jedna (!!!) z nic
Wolność kończy się tam gdzie zaczyna się prawo kogoś innego - to prosta zasada.