Gdzie są kosmici? Wg słynnego fizyka przegapiliśmy moment ich odwiedzin
Badanie opublikowane w ”The Astronomical Journal” proponuje inną perspektywę. Taką mianowicie, że inteligentne życie podchodzi do kwestii podróży międzygwiezdnych z rozsądkiem i wykorzystuje do tego ruch układów gwiezdnych wewnątrz galaktyki.
ntdc z- #
- #
- #
- #
- 330
- Odpowiedz
Komentarze (330)
najlepsze
@venom696: Ja bym powiedział, że z dotarciem na orbitę okołoziemską mamy problem, a księżyc to osobna bajka.
Dodajmy na to, że obca cywilizacja nie musi być humanoidalnymi, oddychającymi tlenem organizmami. Mogą być np. rybami widzącymi w podczerwieni. Mogą też myśleć w sposób totalnie odmienny od ludzkiego i przekazu zwyczajnie nie zrozumieją, chociaż język matematyczny powinien być
- 9 symfonia Bacha (wg jakiegoś youtubowego kanału trwa około 21 minut) - być może w rzeczywistości więcej - nie wnikam
- przyjmuję, że w symfoni wydobywa się jeden dźwięk na sekundę (podejrzewam, że to jest grube niedoszacowanie, ale niech będzie. Zatem, przez 21 minut mamy 21x60=1260 "uderzeń małpy w klawisze".
- współczesny fortepian ma 88 klawiszy, małpa uderza czysto losowo, więc mamy 88^1260 kombinacji, z której tylko jedna daje nam "9 symfonie Bacha"
Wynik? 88^1260 z pozoru nie wygląda na jakąś olbrzymią liczbę, ALE wystarczy drobne porównanie. Otóż, aktualnie szacuje się, że liczba gwiazd w całym obserwowalnym wszechświecie to 3x10^23. Mało? Mam lepsze porówniananie: liczba ATOMÓW W CAŁYM OBSERWOWALNYM WSZECHŚWIECIE jest
Ale jak to tak?! Przecież na filmach wyraźnie pokazywali, że kosmici zawsze są tylko trochę od nas lepsi - tak, aby ludzki bohater mógł bez problemu ich rozgryźć, umieścić bombę w newralgicznym miejscu statku-matki i rozwalić wszystko w drobiazgi!
I oczywiście: wylądują w Nowym Jorku, Waszyngtonie albo innym amerykańskim mieście. Gdzie tam Kapsztad, Addis Abeba czy inne zadupie!
To jest liczba inteligentnych cywilizacji których możemy się spodziewać w naszej galaktyce, wg słynnego równania Drakea.
Od ostatnich 78 lat wysyłamy w kosmos wszystko co jest związane z naszą cywilizacją.
Nasze radio, naszą telewizję, nasze największe odkrycia, wysztykujemy swoją obecność co sił w płucach, zastanawiając się czy jesteśmy sami we wrzechświecie.
Trzydzieści sześć milionów potencjalnych cwywilizacji, prawie wiek nasłuchiwań i nic. Jesteśmy jedyni.
Przynajmniej jeszcze tak mi się wydawało jeszcze pięć minut temu.
Komentarz usunięty przez moderatora
My jesteśmy czymś w rodzaju bakterii, erytrocytów, plemników czy tam jakimś innym tworem znajdującym się w jakimś organizmie. Rzekomi "kosmici" to tak naprawdę inny rodzaj bakterii. Gwiazdozbiory to jakieś neurony, czarna dziura to poprostu odbyt a planeta ziemia to jakaś wątroba albo inny narząd znajdujący się w tym organizmie. Każda wybuch wulkanu lub inną katastrofa w rodzaju trzęsień ziemi lub powodzi jest spowodowana jakąś
Albo po prostu w naszym najbliższym sąsiedztwie większość inteligentnych cywilizacji już wyginęła, lub są na etapie ryb wychodzących z wody.
Miedzy nami a kosmitami moze byc przepasc intelektualna bez porownania wieksza, niz miedzy nami, a ptactwem.
Mozemy byc tak ograniczeni i niewyksztalceni, ze nawet nie zauwazamy odwiedzin obcych.
Majac zaawansowana technologie i muszac przebywac olbrzymie odleglosci moga uzywac jakichs form projekcji energii, ktore dla nas moga byc calkowicie niezauwazalne, cos jak fale radiowe dla Zulusow.
Byc moze badaja nas i kataloguja
@Dante27: Na wszelkich dostępnych danych.
@shopen666: Może i masz trochę racji. Wg dostępnych nam danych. I ta teoria jest póki co obowiązkowa. Wszystkie dostępne dane świadczą, że ona jest prawdziwa. Poza przypuszczeniami i domysłami nie ma żadnych dowodów na istnienie życia pozaziemskiego. A co dopiero inteligentnych form życia. O inteligentniejszych od ludzi nawet nie wspominając.
Wszystkie koncepcje o zielonych ludzikach to tylko wytwór ludzkiej wyobraźni. Sam fakt, że człowiek posiada wyobraźnię świadczy o jego wybitności