Bizantyjska feta na GPW w Warszawie
Ponad 25% wzrost cen akcji w pierwszym dniu notowań to też bardzo dobra informacja dla inwestorów. Ale, czy wieczorna gala towarzysząca temu wydarzeniu, rzeczywiście musiała być aż tak wystawna?
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 2
Ponad 25% wzrost cen akcji w pierwszym dniu notowań to też bardzo dobra informacja dla inwestorów. Ale, czy wieczorna gala towarzysząca temu wydarzeniu, rzeczywiście musiała być aż tak wystawna?
Komentarze (2)
najlepsze
Tak to jest, że o bogatych inwestorów trzeba dbać i efekt PR-owy musi być.
Wejście na giełdę każdej spółki to duże wydarzenie. To efekt pracy wielu ludzi przez wiele miesięcy i należy im się nagroda. Nie robiłbym z tego problemu. W świecie korporacji takie imprezy, czy to podczas wyjazdów integracyjnych, czy rocznic, czy konferencji - to nic nadzwyczajnego. Nie robiliby tego, gdyby to nie
wasze zdrowie! ja zarobilem, wy zarobiliscie, pijcie dzis byscie mieli motywacje dalej dla mnie zarabiac jutro!
maja w workach jutowych na skrzynkach siedziec i biczami sie okladac? dopoki zarabiaja wali mnie na co wydaja SWOJE pieniadze