normalne kluby [...] maja od tego specjalbe pokoje bez kamer gdzie zabieraja awanturujacego soe delikwenta i tam mu daja lekcje dobrych manier
@Pan-K: Normalne kluby powiadasz? Normalne? Lekcje dobrych manier niech wymierza wymiar sprawiedliwości, a nie banda napakowanych półgłówków po podstawówce.
Sam zostałem kiedyś pobity w klubie przez ochroniarzy. Tak, że karetka zabrała mnie nieprzytomnego do szpitala, szycie głowy. Byłem na obdukcji i policji. Dostałem informacje, że nie ma podstaw bo uszczerbek na zdrowiu nie trwał dłużej niż 7 dni :/ Chyba niepotrzebnie na tym odpuściłem. Nie jestem agresorem nawet po alkoholu. To była jedyna taka sytuacja w życiu - nigdy wcześniej ani później nie zostałem nawet upomniany przez żadną ochronę.
@wi2ard: Naturalnie i mi obili gębę w klubie ochroniarze. Na szczęście nie zrobili mi większej krzywdy (tylko kosmetyczną), aczkolwiek ciekawe jest jak do tego doszło. Siedzieliśmy sobie z kumplami w klubie, chyba nawet potańczyliśmy troszkę (ale bez ekscesów). Ktoś siadając do stołu niechcący potrącił szklankę piwa, no spadło, rozbiło się. Natychmiast wyskoczyło jakiś 5 łysych i zaczęło na nas wrzeszczeć, nie mogłem ich nawet zrozumieć, mogłem usłyszeć tylko "#!$%@?, #!$%@?, kierwa,
@wi2ard: @pies_harry: @JarekKolano: @Mental_Disabled: a ja za czasów studencki dorabiałem na bramce, i przyznam szczerze, że ludzie generalnie po pijanemu to się zachowują jak #!$%@? bydło :) Sytuacja z kuflem jak piszesz, u nas też się zdarzały, czy gostek usypiał na stoliku, i w większości przypadku jak chciałeś go wyprowadzić (taka zasada jak śpi, czy rozwala kufle - nikt nie dochodzi do tego czy przypadek czy nie) i
J*bać takie speluny... w takich norach to normalka, że patokoledzy patobramkarza sami prowokują zadymy z typami co im nie pasują, bo wiedzą, że "prawda" i tak będzie po ich stronie.
Należy takie rzeczy nagłaśniać.. może sprawiedliwie skończy się to dla speluny plajtą, a dla patobramkarzy odsiadką.
Komentarze (79)
najlepsze
Ostatnie zwyrolstwo kopie leżących. Śmieć powinien gnić w Szumie.
źródło: comment_bMoQtC5Af1WeKFzc3B26yLFcegbdQ2rs.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora
@Pan-K: Normalne kluby powiadasz? Normalne? Lekcje dobrych manier niech wymierza wymiar sprawiedliwości, a nie banda napakowanych półgłówków po podstawówce.
źródło: comment_63nInJnFCtUM3DanpOTITsreJTJZ0KFr.jpg
PobierzByłem na obdukcji i policji. Dostałem informacje, że nie ma podstaw bo uszczerbek na zdrowiu nie trwał dłużej niż 7 dni :/
Chyba niepotrzebnie na tym odpuściłem.
Nie jestem agresorem nawet po alkoholu. To była jedyna taka sytuacja w życiu - nigdy wcześniej ani później nie zostałem nawet upomniany przez żadną ochronę.
Naturalnie i mi obili gębę w klubie ochroniarze. Na szczęście nie zrobili mi większej krzywdy (tylko kosmetyczną), aczkolwiek ciekawe jest jak do tego doszło. Siedzieliśmy sobie z kumplami w klubie, chyba nawet potańczyliśmy troszkę (ale bez ekscesów). Ktoś siadając do stołu niechcący potrącił szklankę piwa, no spadło, rozbiło się. Natychmiast wyskoczyło jakiś 5 łysych i zaczęło na nas wrzeszczeć, nie mogłem ich nawet zrozumieć, mogłem usłyszeć tylko "#!$%@?, #!$%@?, kierwa,
Sytuacja z kuflem jak piszesz, u nas też się zdarzały, czy gostek usypiał na stoliku, i w większości przypadku jak chciałeś go wyprowadzić (taka zasada jak śpi, czy rozwala kufle - nikt nie dochodzi do tego czy przypadek czy nie) i
Takie sytuacje mają miejsce co tydzień w całej Polsce.
Należy takie rzeczy nagłaśniać.. może sprawiedliwie skończy się to dla speluny plajtą, a dla patobramkarzy odsiadką.