iPhone bez minijacka był świetną decyzją.
iPhone bez minijacka był świetną decyzją. Przejściówki sprzedają się jak świeże bułeczki.
Mustafa92 z- #
- #
- 17
iPhone bez minijacka był świetną decyzją. Przejściówki sprzedają się jak świeże bułeczki.
Mustafa92 z
Komentarze (17)
najlepsze
Tak jest tłumaczone. Ale tu chodzi tylko i wyłącznie i w 100% o kasę. Każda sprzedana przejściówka do produktu Apple (KAŻDA) wymaga licencji na sprzedaż i produkcję oraz oczywiście procentu od sprzedaży do kieszeni Apple. Tak to wymyślili, żeby wydoić jeszcze więcej kasy od fanów marki. Nic więcej. Zero innowacyjności, sto procent kasy.
- przejściówkę możesz zgubić
- żywotność przewodu jest "średnia" więc i tak trzeba kupić
Mi się np. często psuł kabel w słuchawkach, kupiłem w końcu takie odpinane bo wyszło taniej. Kabel minijack kosztuje połowę czasem 1/4 co przejściówka japka. Dodatkowo w mijacku są 3 żyłki które da się zlutować a końcówkę można dostać za kilka zł, a w Apple pewnie ciężko
- Bezprzewodowe trzeba ładować co jest bardzo irytujące. Jedziesz w jakaś podróż zapomnisz ładowarki i już lipa.
- Czas działania na akumulatorze. Mocno ograniczony. I może się skończyć słuchanie w niespodziewanym momencie (tak wiem jest powiadomienie że niski stan energii).
- Wymienione ipodsy czy jakim tam. Ja bym je zgubił bardzo szybko. A na pewno jedną z nich.
Zwykle sluchawki - wszyscy producenci powinni się przesiąść na płaski